Przejdź do treści
Strona główna » Alek Slon – współczesny alchemik

Alek Slon – współczesny alchemik

Umów rozmowę z naszym ekspertem

Oglądając dzieła artystów dawnych przenosimy się w czasie. Są one dla nas źródłem wiedzy o przeszłości. Możemy poznać tradycje przodków, ich sposoby rozrywki, stroje i otoczenie. Towarzyszą im historie o realiach artystycznego życia w każdej z minionych epok. Równie inspirujące jest zgłębianie inspiracji i życiorysów artystów współczesnych. Przy okazji kolejnej odsłony wystawy “Transmutatio. Poszukiwania kamienia filozoficznego” poznajmy bliżej jej twórcę – Alka Slon.

Alek Slon

Alek Slon tworzy w obszarach malarstwa, rysunku, animacji i instalacji multimedialnych. Oprócz działalności artystycznej, zajmuje się również kuratorstwem. Jest współzałożycielem warszawskiej Kamienicy Artystycznej TA3.

Edukację zaczął od filozofii na Uniwersytecie Warszawskim, następnie wyjechał do Rzymu, gdzie studiował malarstwo na Accademia di Belle Arti. Później, jego życie zdominowały podróże – które są dla niego największym źródłem inspiracji – i sztuka.

Choć historia o doskonaleniu malarskiego warsztatu w wiecznym mieście brzmi błogo i romantycznie, początki były wyjątkowo trudne.

Wyobrażałem sobie, że wynajmę mansardę niedaleko Akademii i będę sobie studiować. Niestety, brutalna rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany, pieniądze się skończyły, a ja musiałem zamieszkać w noclegowni dla bezdomnych. – opowiada artysta. Jednak pomimo przeciwności, dostrzegał światło w każdej sytuacji. – Odkryłem, że mogę podejmować decyzje i kształtować swoje życie pomimo przeciwności. To może wydawać się dziwne, ale nigdy nie czułem się tak wolny, jak wtedy.

Na bazie tych doświadczeń powstała jego fascynacja ludzką zdolnością do kreacji, przekształcania otoczenia, tworzeniem mitów, które są budulcem naszej tożsamości.

Alek Slon, Ceremony
Alek Slon, Ceremony, 140×140 cm, olej na płótnie, spray, 2017

Podróż wyzwala emocje

Alek Slon, choć aktualnie zakotwiczony w Polsce, jest nomadą. Lubi, a wręcz potrzebuje, zmieniać miejsce i kolor swojej rzeczywistości co jakiś czas.

Podróż wyzwala wiele emocji, jest wyjściem poza codzienność, która ma tendencję do stawania się przeźroczystą, przestaje nas inspirować. Kiedy jestem już z powrotem w domu, zaczynam badać ten osad, który odłożył się w mojej głowie, kiedy byłem daleko od domu.

To, co podczas wyjazdu stanowi proste elementy rzeczywistości, po powrocie może wracać we wspomnieniach ze zdwojoną siłą. Charakterystyczny zapach, zwyczaje miejscowych, smaki tamtejszej kuchni, to wszystko tworzy łańcuch wspomnień, które dopiero po jakimś czasie ujawniają swoją wyjątkowość.

Na co dzień artysta robi dużo szkiców i rysunków, które stanowią obrazkowe notatki. Pomaga mu to zrozumieć, co chce przekazać i jakie środki będą do tego najlepsze. Myśli kolorami i kształtami, zanim rozpocznie pracę na płótnie robi kilka kolorystycznych wariantów tego samego dzieła.

Artysta, malując, pracuje nieśpiesznie. Kiedy zajmuje się animacjami lub montażem filmów, działa dynamicznie i nie lubi się odrywać. Gdy skończy, dzieła przechodzą pracownianą kwarantannę.

Lubię, jak moje prace mogą dojrzeć w pracowni. Przyzwyczajam się do nich, czas krystalizuje je do ostatecznej postaci. Już wtedy wiem na pewno, że nic nie chcę w nich zmieniać. Często dopiero po namalowaniu obrazu zaczynam rozumieć jego znaczenie i powody dla których powstał.

W procesie tworzenia i dojrzewania, między malarzem a dziełem powstaje silna więź. Jak sam mówi, nie cierpi rozstawać się ze swoimi pracami, co jest oczywistym następstwem ich sprzedaży. Jednak, gdy minie smutek, Alek jak zawsze dostrzega pozytywny efekt. Migracja obrazów motywuje go do pracy i dalszych poszukiwań.

Wystawa “Transmutatio. Poszukiwania kanienia filozoficznego” ma już swoją czwartą odsłonę. Po wizytach w Kielcach, Katowicach i Lublinie, przyszedł czas na Warszawę. Ekspozycja ta dokumentuje czas, który artysta spędził m.in we Włoszech i na Kubie. Jest również zbiorem eksperymentów formalnych. Alek Slon nanosi na płótna złoto w kilku postaciach – farby olejnej, sprayu i szlagmetalu. Jednak w tym przypadku transmutacja nie dotyczy przemiany metali nieszlachetnych w złoty kruszec. Tym razem odnosi się ona do przekształcenia obiektu – w tym przypadku obrazu – w źródło wiedzy, przyczynek do przemyśleń i zadumy. Tym sposobem sztuka ma szansę wzbogacania nas samych.

Zapisz się do naszego newslettera i pobierz Katalog Salonu Sztuki Goldenmark 2023

    Adres e-mail:

    Numer telefonu (opcjonalnie):

    Wyrażam Administratorowi Danych - Goldenmark Center Sp. z o.o. (nr KRS 0000534748) - zgodę na:

    przesyłanie mi za pomocą środków komunikacji elektronicznej informacji handlowych.

    wykorzystywanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących (np. telefon, smartphone, laptop, tablet, komputer, smartwatch itp.) w celu marketingu bezpośredniego.