Przejdź do treści
Strona główna » Hartwig znany i nieznany

Hartwig znany i nieznany

Umów rozmowę z naszym ekspertem

Pamięć ludzka potrzebuje przypomnień. Jest zbyt krótka, by zachować w sobie wszystkie wydarzenia, znaczące nazwiska i osobistości warte zapamiętania. Jedną z takich person niewątpliwie jest Edward Hartwig – artysta, o którym nie pisze się inaczej jak: „najwybitniejszy polski artysta fotografik” czy „jedna z kluczowych postaci dla polskiej historii fotografii XX wieku”[1]. Kto naprawdę kryje się za tym nazwiskiem?

Urodzony w rodzinie artystycznej, pełny zamiłowania do sztuki, od najmłodszych lat wykazywał zdolności twórcze. Pociągało go głównie malarstwo, które odegrało ogromną rolę w jego późniejszej twórczości fotograficznej.

– Ubóstwiam Muzeum Impresjonizmu w Paryżu i ile razy tam jestem, idę się mu pokłonić. Kolor w malarstwie impresjonistów był dla mnie główną inspiracją i próbowałem podobnego podejścia w fotografii, w fotografii czarno-białej, choć to się wydaje dosłownie niemożliwe – mówił artysta. [2]

Kształcił się w prywatnej szkole malarstwa Henryka Wiercińskiego w Lublinie. Niestety, po nagłej śmierci matki, jako najstarszy z pięciorga rodzeństwa musiał pomagać ojcu Ludwikowi w utrzymaniu rodziny. Ojciec prowadził zakład fotograficzny, który był jedynym źródłem dochodu, a z czasem stał się zalążkiem jego przyszłej pasji.

Pracowaliśmy na ręcznych kopiarkach. O świcie, przy lampie naftowej, kopiowaliśmy sto czy dwieście odbitek, czasami nosiliśmy ciężki sprzęt fotograficzny. Traktowaliśmy to jako obowiązek i w ogóle nas to [fotografowanie – przyp.aut.] nie interesowało.

Jako młody człowiek, Hartwig nie lubił fotografii. Można przypuszczać, że potrzeba negowania mechaniczności, powtarzalności i utartych rozwiązań medium spowodowała pragnienie poszukiwań nowych możliwości i podejść w fotografii.

Edward Hartwig

Edukacja

Cały głód nowatorstwa, tak przecież widoczny u Hartwiga, mogły zaspokoić tylko studia zagraniczne. W II Rzeczypospolitej można było bowiem uczyć się fotografii jedynie w Wilnie i we Lwowie. Była to jednak edukacja akademicka, dostępna dla nielicznych, nie kształciła zawodowych fotografów według potrzeb. Jedynie Wiedeń prezentował odpowiedni poziom i zakres nauczania. Studia, o których tak marzył dwudziestosześcioletni wówczas Hartwig, rozpoczął w Graficznym Instytucie Naukowo-Badawczym w 1935 roku. Była to pierwsza publiczna placówka kompleksowo kształcąca fotografów w Europie Środkowej. Student w pełni zanurzył się w procesie nauczania, a jego postawa w szkole została określona jako „bardzo pracowita”.

Oprócz podstawowych przedmiotów Hartwig odbierał nauki w ramach zajęć fakultatywnych u najwybitniejszych fotografików swojej epoki: Rudolfa Koppitza, Petera Paula Atzwangera – słynnego fotografa górskich widoków, Rudolfa Zimy czy Luisa Kuhna. To właśnie przez tych nauczycieli został ukształtowany styl Hartwiga.

W przedwojennym cyklu fotografii artysty widzimy ludzi pracujących w sadach przy ulicy Podwale w Lublinie. Mocne światło padające na jasne chusty i kwitnące drzewa, odbite kontrastowymi plamami na odbitkach przypominają pracę Koppitza z lat 30. XX wieku. Sentymentalizm, romantyczna wizja krajobrazu, ciepłe uczucia związane z rodzimą ziemią, duma i spokój – to wszystko można odnaleźć w „ojczystej” fotografii Hartwiga. Powrót do Lublina został uhonorowany udziałem w I Polskiej Wystawie Fotografii Ojczystej w Warszawie w 1938 roku. Brak odpowiedniego sprzętu, na który nie było go stać, zdeprymował artystę i podłamał go na duchu.

Wojna

W październiku 1944 Hartwig, na podstawie donosu, został aresztowany wraz z innymi członkami lubelskiego AK, był przetrzymywany na Zamku i na Majdanku, które to lokalizacje NKWD wykorzystywało jako miejsca przesłuchiwań. Potem wywieziony został do obozu w Jogle w północno-zachodniej części ZSRR.

Co ciekawe, 13 grudnia 1944 roku, w szkole urszulanek w Lublinie, Wytwórnia Filmowa „Czołówka” zorganizowała wystawę, na której zdjęcie Hartwiga, wraz z fotografią Stanisława Urbanowicza, otrzymało pierwszą nagrodę. Jak na ironię, przebywając w więzieniu Hartwig otrzymał najwyższe uznanie za prace wystawiane w siedzibie PKWN. Wystawa pomogła zachować ciągłość w działalności wystawienniczej fotografa, co miało duży wpływ na jego dalszy życiorys artystyczny. Prawdopodobnie to żona twórcy, Helena Hartwig, która zawsze wspierała męża, zaniosła jego zdjęcie na wystawę.

„Wystawa Nowoczesnej Fotografii Polskiej” zorganizowana w Klubie Młodych Artystów i Naukowców w Warszawie przez Polskie Towarzystwo Fotograficzne zbudowała pozycję Hartwiga w powojennej fotografii artystycznej. Na czym polega fenomen tego fotografika?

Fotografika

W czasie odwilży politycznej w latach pięćdziesiątych, fotograficy wyszli z socrealizmu. Wystawa „Fotografika” Edwarda Hartwiga w marcu 1959 roku oraz wydanie albumu w 1960 r. o tej samej nazwie były wielkim powrotem bezideowości, rozgoszczeniem się ducha kosmopolityzmu. Na wystawie nie zobaczymy ani tematyki socrealistycznej, ani portretów robotników, ani lubelskiego pejzażu, z którym Hartwig był mocno kojarzony. Był to nowy początek w postaci fotografii nowoczesnej.

Abstrakcyjne kompozycje mogły zostać odczytane przez widza na wiele sposobów. Otwarte na interpretacje, łączące zabiegi malarskie i fotograficzne, mikro i makro zbliżenia, kontrastowe zestawienie czerni i bieli, pozostawiły daleko za sobą patos i ideologiczny zarys, który istniał dotąd w fotografii. Artysta mistrzowsko posługiwał się językiem awangardy, jednocześnie dbając o przyjemność wzrokową, którą uważał za najważniejszą.

Album „Fotografika” był w całości skomponowany przez Hartwiga, zaczynając od doboru fotografii, kończąc na układzie i opisach. Na końcu książki zostały umieszczone dane techniczne dotyczące wykonanych zdjęć oraz metody fotografowania. Opisy świadczą o intensywności i celowości, z jaką Hartwig pracował nad odbitkami. Nie ma tu mowy o przypadku, o którym mógłby na pierwszy rzut oka pomyśleć niedoświadczony widz. Dążenie do „uwolnienia” fotografii od dotychczasowych „standardów” i dowartościowanie jej jako dziedziny sztuki było jednym z pierwotnych postulatów Hartwiga.[3] Artysta tworzył poszczególne dzieła fotografii, wykorzystując wyłącznie medium i narzędzia związane z fotografowaniem, lecz nadał im wymiar plastyczny. Fotografia w obliczu działań Hartwiga przestała być odzwierciedleniem rzeczywistości, dokładnym kadrem, zdjęciem przedstawiającym. Stała się tym, co nosi w sobie dzieło sztuki – okazała się tajemnicą.

Najważniejsze nagrody i odznaczenia:

  • Złoty Krzyż Zasługi (1954);
  • Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1959);
  • Medal olimpijski na igrzyskach w Rzymie za fotografię sportową (1960);
  • Doroczna Nagroda Miasta Stołecznego Warszawy – trzykrotnie (1961);
  • Nagroda Ministra Kultury i Sztuki III stopnia za działalność artystyczną w dziedzinie plastyki (1965);
  • Złoty Medal Miasta Bordeaux, Francja (1968);
  • Srebrny Medal Miasta Paryża, Francja (1986);
  • Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (1995);

Prace Edwarda Hartwiga w kolekcjach muzealnych:

Muzeum Sztuki (Łódź), Muzeum Narodowe (Wrocław), Muzeum (Kazimierz Dolny), Muzeum Miejskie (Lublin), Biblioteka Narodowa (Warszawa), Murray Forbes Collection (Cambridge, Anglia), Portrait Collection (Museum of Fine Arts, Houston, USA), Nawigator Foundation (Boston, USA), Israel Museum (Tel Aviv, Izrael), Muzeum Narodowe (Warszawa), Muzeum Fotografii (Kraków), Muzeum Historyczne Miasta Stołecznego Warszawy, Muzeum Teatralne (Warszawa).

[1] W. Kobylińska-Bunsch, Historia wystaw w Zachęcie – Centralnym Biurze Wystaw Artystycznych w latach 1949–1970, Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego (program Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego realizowany pod nazwą Narodowy Program Rozwoju Humanistyki, czas trwania: 2014-2017) / ewentualnie przypis internetowy z datą dostępu: W. Kobylińska-Bunsch, Wystawa fotografiki Edwarda Hartwiga. Kartki z albumu „Warszawa”, https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/edward-hartwig-kartki-z-albumu-warszawa, 9.02.2022.

[2] A. Świątek, Foto rozmowa z… Edwardem Hartwigiem, „Foto” 1988, nr 5, s. 5.

[3] Edward Hartwig: fotografiki. M. Kuźmicz (red.), Warszawa: Fundacja im. E. Hartwiga 2019, s. 303.

Zapisz się do naszego newslettera i pobierz Katalog Salonu Sztuki Goldenmark 2023

    Adres e-mail:

    Numer telefonu (opcjonalnie):

    Wyrażam Administratorowi Danych - Goldenmark Center Sp. z o.o. (nr KRS 0000534748) - zgodę na:

    przesyłanie mi za pomocą środków komunikacji elektronicznej informacji handlowych.

    wykorzystywanie telekomunikacyjnych urządzeń końcowych i automatycznych systemów wywołujących (np. telefon, smartphone, laptop, tablet, komputer, smartwatch itp.) w celu marketingu bezpośredniego.