Wśród 30 krajów, uwzględnionych w rankingu Europejskie Perspektywy Przedsiębiorczości, największym potencjałem dla przedsiębiorców mogą pochwalić się Wielka Brytania, Dania, Irlandia i Szwecja. Polska w zestawieniu znalazła się na 23. miejscu, wyprzedzając jedynie ostatnią Chorwację.
Portal ALEO.com porównał warunki dla startujących przedsiębiorców w 30 europejskich krajach. Autorzy raportu wzięli pod lupę średni czas i koszty zakładania nowej firmy oraz porównali pozycje tych państw w najważniejszych ekonomicznych zestawieniach (m.in. rankingu „Doing Business” Banku Światowego, Indeksie Wolności Gospodarczej czy Międzynarodowym Indeksie Praw Własności).
– Układając nasz ranking, skupiliśmy się na procesie rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (oraz jej odpowiednika w każdym z badanych państw), czyli jednej z najczęściej wybieranych form prowadzenia firmy. Dane nie uwzględniają więc np. jednoosobowej działalności gospodarczej, której rejestracja zajmuje w Polsce zaledwie kilka dni. Pod lupę wzięliśmy jednak coś więcej, niż jedynie nadanie NIP – własny biznes z perspektywami rozwoju – tłumaczą twórcy rankingu.
Polska w ogonie Europy
Wśród trzydziestu krajów Europy, które uwzględniono w zestawieniu, największym potencjałem dla przedsiębiorców mogą pochwalić się Wielka Brytania, Dania, Irlandia i Szwecja. W Danii rejestracja spółki z o.o. trwa zaledwie 3,5 dnia (tak jak w Estonii, Francji i Holandii, które zajęły odpowiednio czwarte, piąte i szóste miejsce).
– Choć na Wyspach przedsiębiorcy na zakończenie procesu muszą czekać jeden dzień dłużej, lokalne urzędy nie pobierają od nich żadnych opłat – założenie firmy jest zupełnie bezpłatne. W całej Europie podobnie jest tylko w Słowenii – zaznaczają autorzy rankingu.
Jak w zestawieniu wypadła Polska? Fatalnie – plasujemy się dopiero na 23. miejscu, wyprzedzając jedynie Chorwację. Od ostatniego miejsca chronią nas dobre statystyki w najważniejszych gospodarczych metrykach, ujętych w Multi Wskaźniku Gospodarczym.
Ponad miesiąc na założenie firmy
Proces rejestracji nowej spółki z o. o. nad Wisłą pochłania aż 37 dni, najdłużej spośród wszystkich badanych krajów. Znaczną większość tego czasu zajmuje rejestracja w KRS.
– Choć od 2015 r. działa elektroniczny system, który miał przyspieszyć proces rejestracji, to gdy zbieraliśmy dane do raportu „Doing Business”, większość nowo powstających firm wciąż z niego nie korzystała. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na uwzględnienie czasu rejestracji dokonywanej osobiście – podkreśla Bank Światowy.
Pod tym względem możemy porównywać się co najwyżej z naszymi sąsiadami – w Czechach na założenie biznesu potrzeba średnio 24,5 dnia, a na Słowacji 26,5 dnia.
Estonia wzorem
Nie najlepiej wypadamy również pod względem kosztów. Za założenie spółki więcej od nas płacą tylko Włosi i Cypryjczycy.
– Również w tym przypadku skorzystaliśmy z danych Banku Światowego, który zsumował wszelkie koszty ponoszone przez przedsiębiorców – m.in. opłaty urzędowe, opłaty sądowe czy taksy notarialne (BŚ nie uwzględnia w tych wyliczeniach minimalnego kapitału początkowego) – i zestawił je z dochodem narodowym per capita. Ten ostatni określa stopień zamożności danego kraju precyzyjniej niż PKB (uwzględnia bowiem amortyzację) i jest wykorzystywany do porównania sytuacji gospodarczej na poszczególnych rynkach – tłumaczą twórcy zestawienia
Jak podkreślają autorzy rankingu, imponować może zwłaszcza dobry wynik Estonii, w której cały proces kosztuje i trwa blisko dziesięć razy mniej niż nad Wisłą. Tłumaczą, że to kraj, który stanowi przykład udanej implementacji zasady jednego okienka.
– Szereg czynności, takich jak weryfikacja nazwy, wniosek o rejestrację czy zdeponowanie kapitału, w Estonii można wykonać jednocześnie, w tym samym miejscu. To przynosi nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy, ale sprawia również, że wymogi proceduralne są bardziej przejrzyste i przystępne – tłumaczą cytowani w raporcie przedstawiciele Banku Światowego.
Szybciej założysz firmę w Mozambiku i Uzbekistanie
Jak podkreślają autorzy raportu, obraz Polski jako państwa, w którym na małych przedsiębiorców czeka wiele przeszkód, rysuje się jeszcze wyraźniej, gdy spojrzymy nie tylko na europejskie, ale również ogólnoświatowe statystyki.
W kategorii „Starting a Business” rankingu Banku Światowego, biorącej pod lupę łączny czas, koszty i liczbę procedur koniecznych do założenia firmy, a także minimalny wymagany kapitał zakładowy, obecnie plasujemy się dopiero na 121. miejscu na świecie. Bezpośrednio za państwami afrykańskimi: Lesoto i Nigerią.
W zestawieniu, w którym czołowe pozycje zajmują Nowa Zelandia, Gruzja, Kanada i Singapur, wyprzedzają nas takie kraje jak Białoruś (29. miejsce), Kirgistan (35.) czy Oman (37.).
– Startujący przedsiębiorcy szybciej niż nad Wisłą założą własny biznes m.in. w Mozambiku (gdzie cały proces zajmuje średnio 19 dni), Nepalu (16,5 dnia) czy Uzbekistanie (5 dni) – podkreślają przedstawiciele ALEO.
Na pocieszenie zostaje nam fakt, że startujący przedsiębiorcy niełatwo mają również w Niemczech czy Austrii (odpowiednio 113. i 118. miejsce).
Nie najlepiej wypadamy również w innej kategorii, badającej łączny czas, jaki przedsiębiorcy muszą poświęcić każdego roku na rozliczenie podatków. Według Banku Światowego średnia dla Polski to około 334 godziny. Blisko siedem razy więcej niż w Estonii (50 godzin), pięć razy więcej niż w Omanie (68 godzin) i niemal trzy razy więcej niż w Szwecji (122 godziny).
Przeczytaj więcej o rankingu Europejskie Perspektywy Przedsiębiorczości.
foto główne: rawpixel on Unsplash