Legendy o wielkim bogactwie Japonii krążyły po Azji i Europie przez wieki. Japońska sztuka wielbiła ten kruszec, choć tak naprawdę kraj ten nigdy nie był i nie jest też dziś wiodącym w zakresie jego wydobycia. Japońskie złoto miało jednak swój wyraźny początek w Toi, o czym do dziś przypomina funkcjonujące tam muzeum.
Historia kopalni złota
Kopalnia w Toi była jedną z sześćdziesięciu podobnych na półwyspie Izu, leżącym na zachód od Tokio, na japońskiej wyspie Honsiu. Złoto, które tam wydobywano, wzbogacało nie tylko skarbiec rządzącego klanu Tokugawa, ale tworzyło także zupełnie nowe możliwości rozwoju dla całej prowincji.
W czasach średniowiecznych miasto Toi postrzegane było jako bardzo bogate. Przybywało do niego wielu kupców, którzy zaopatrywali pracowników oraz administrację kopalni w najróżniejsze produkty. Szybko zresztą zyskało ono nazwę „Toi Sengen”, czyli „Toi tysiąca sklepów”. Funkcjonująca w osadzie kopalnia zapewniała miastu szybki rozwój gospodarczy oraz imponujący napływ ludności.
Z czasem wydobycie w kopalni malało. Po licznych podtopieniach podziemnych korytarzy, wydobycie zmniejszyło się. Robotnicy nie byli w stanie pracować w tak trudnych, wyczerpujących warunkach, a opary z otaczających gorących źródeł oraz niski poziom tlenu zmusiły zarządzających obiektem do zainwestowania w pompy wodne oraz wentylatory chłodzące, co wpłynęło z kolei bezpośrednio na wzrost kosztów wydobycia. Z powodu coraz rzadziej występującego tam złota, zdecydowano się finalnie na zamknięcie kopalni. Aż do 1917, kiedy to odkryto nowe pokłady żółtego metalu, które umożliwiły dalszą eksplorację. W sumie wydobyto w Toi 40 ton złota oraz 400 ton srebra.
Popularne muzeum złota
Kopalnia ostatecznie została zamknięta w latach 60. XX wieku, jednak po zakończeniu produkcji otworzyła się dla turystów, znalazła na siebie nowy pomysł i w ten oto sposób doczekała się roku 1980, w którym nastąpiło oficjalne otwarcie kopalnianego muzeum. Miejsce to funkcjonuje do dziś i opowiada zwiedzającym historię górnictwa i wydobycia złota w Japonii. Jak na jeden z najbardziej zrobotyzowanych krajów świata przystało, to właśnie ruchome figury odgrywają w muzeum sceny z życia i pracy górników z epoki Edo, czyniąc swoją opowieść bardziej czytelną i namacalną. Zwiedzający mogą eksplorować oryginalne tunele, a nawet własnoręcznie płukać złoto – pracownicy muzeum wrzucają do czarnego piasku małe ziarenka kruszcu, a śmiałkowie próbują je odnaleźć. Ciekawostkę stanowi fakt, iż wydobyte złoto turyści mogą zabrać ze sobą do domu na pamiątkę.
Podziemny korytarz prezentujący historyczną ekspozycję liczy 350 metrów, a zwiedzanie trwa blisko pół godziny. W muzeum znajdują się rekonstrukcje procesu wydobywania złota w okresie Tokugawa, starożytne artefakty z tego okresu, wystawy objaśniające proces przetwarzania złota oraz prezentacja rud złota z różnych miejsc w Japonii. W muzeum można znaleźć również Złotą Fontannę, w której – według legendy – czyszczono duże sztabki złota. Dziś w jej wodach turyści obmywają monety, co ma przynieść im szczęście i dobrobyt.
Największa sztabka złota na świecie
Oprócz podziemnej galerii, w muzeum górniczym Toi znajduje się Złota Sala, wypełniona eksponatami związanymi z wydobyciem tego drogocennego kruszcu. Wśród unikatów znajduje się największa na świecie złota sztabka, o imponującej wadze 250 kg. Ten spektakularny eksponat trafił do Księgi Guinnessa jako „Największa wyprodukowana sztabka czystego złota”. Wymiary tego unikatu to 455x225x170 mm. Producentem sztabki jest firma Mitsubishi Materials Corporation, spółka zależna Mitsubishi. 18 sierpnia 2020 roku wartość owego złotego okazu została wyceniona na ok. 16,1 mln USD.
Robiąc z tej wyjątkowej sztaby złota cienką nitkę, cały glob można owinąć 18 razy. Największą zatem sławę muzeum w Toi zyskało właśnie dzięki niej – sztabka przyciąga bowiem tłumy odwiedzających z całego świata. Fotografia pamiątkowa z olbrzymim blokiem złota to absolutna konieczność po wizycie w Muzeum Toi.
Złoto i jego wyjątkowa rola w Japonii
Król metali szlachetnych na przestrzeni dziejów miał ogromne znaczenie dla Japonii, jej kultury oraz sztuki. W buddyzmie bowiem to, co złote, błyszczące, odbijające światło, pełne blasku symbolizowało oświecenie i samego Buddę, jego naturę. Dlatego też, wierząc w szczególną siłę oddawania czci bóstwom, zdobiono złotem posągi je przedstawiające, a miejsca kultu lśniły ciepłym złotym światłem.
Złoto stanowiło też ważny środek wyrazu artystycznego w sztuce świeckiej. Zdobiono nim bowiem i elewacje zamków, i ich wnętrza, meble, parawany, a nawet tkaniny i ceramikę. Japonia słynęła również z bicia złotych monet. Nie sposób pominąć w tym przepychu i dobrobycie przekazów stricte propagandowych, które podkreślały potęgę ówczesnych włodarzy i fascynowały przyjezdnych.
Dzisiaj jedyną działającą kopalnią złota w Japonii jest ta w Hishikari na Kiusiu. Kraj importuje miedź, ołów, złoto i srebro, gdyż w końcu lat 70. zamknięto w nim wiele kopalni rud metali. Tym bardziej więc warto zapamiętać, iż to właśnie w mieście Toi rozpoczęła się ta japońska, trwająca do dziś, choć na zdecydowanie mniejszą skalę, historia wydobycia i produkcji złota – nieśmiertelnego symbolu dobrobytu, luksusu, dystynkcji i bogactwa.
Antropolog kultury, autorka tekstów o tematyce lifestylowej, żeński pierwiastek w męskim świecie złota i innych metali szlachetnych. Prywatnie mama dwóch wspaniałych córek, miłośniczka tańca.