Złoto zamknęło październik na poziomie 1 633 USD, czyli 67 dolarów poniżej poziomu, na jakim go otwierało – 1 700 USD. Na cenę złota w największym stopniu oddziaływały posunięcia amerykańskiego banku centralnego (FED) i wysokość stóp procentowych w USA.
Kolejne podwyżki stóp procentowych przez FED wpływały na wzrost rentowności amerykańskich obligacji oraz umacnianie się dolara amerykańskiego. Przy czym październik był miesiącem, w którym z powodu danych makro, motywem przewodnim stał się „FED pivot”, czyli ewentualny zwrot w polityce FED-u. Chodzi o moment, w którym stopy procentowe osiągną swój szczyt – przynajmniej na pewien czas – by ewentualnie później, w miarę potrzeb, mogły być obniżane.
Jastrzębi FED oznacza słabsze złoto. Jednak wszystko wskazuje na to, że ci, którzy stawiają na złoty kruszec, są prawie pewni, że sytuacja prędzej czy później odmieni się. W podsumowaniu trzeciego kwartału 2022 roku, Światowa Rada Złota wskazuje, że zainteresowanie złotem jest obecnie rekordowo duże. Banki centralne w ciągu trzech miesięcy kupiły prawie 400 ton złota, czyli ponad cztery razy więcej niż rok wcześniej. Jest to także prawdopodobnie jeden z rekordowych kwartałów pod tym względem w ostatnich dekadach.
Światowy popyt inwestycyjny na złoto teoretycznie spadł z 232,8 do 123,8 ton. Jednak obraz ten zafałszowują złote ETF-y. Napływy do funduszy spadły do -227,3 ton netto, co oznacza, że nastawieni spekulacyjnie inwestorzy wyzbywają się „papierowego złota”. Jeśli jednak chodzi o złoto fizyczne w postaci sztabek i monet, popyt rok do roku wzrósł o 36 proc. z 258,9 do 351,1 ton.
Co warto podkreślić to fakt, że wzrosty te wyjątkowo nie są udziałem Dalekiego Wschodu. Chińczycy kupili zaledwie o 6 proc. więcej sztabek i monet niż rok temu. Największa dynamika panowała w Turcji (64 proc. r/r, do 26 ton) oraz w Europie (28 proc.), gdzie wolumen sprzedaży wyniósł 72 tony i wyprzedził sprzedaż w Chinach (70 ton).
Australijska Perth Mint ogłosiła, że w październiku sprzedała 183 102 uncji złota w postaci monet i sztabek, ogłaszając tym samym rekord sprzedaży. Była to ilość stanowiąca 250 proc. średniej długoterminowej i 206 proc. sprzedaży z ostatnich 12 miesięcy. Jak podkreśla Neil Vance, główny menedżer produktu, był to najlepszy miesiąc w historii Perth Mint, a popyt był niesamowicie silny ze strony zwłaszcza klientów z USA i Niemiec.
Te dane pokazują, jak bardzo inwestorzy i posiadacze kapitału obawiają się inflacji, skutków działań banków centralnych, wojny w Ukrainie i konsekwencji, z jakimi się ona wiąże. Taniejące (jeszcze przez jakiś czas) złoto, dla wielu z nich wydaje się być receptą na te problemy. Choć cena złota w dolarze amerykańskim traci w tym roku najwięcej, w polskim złotym, euro i funcie brytyjskim, straty nie są aż tak dotkliwe, co obrazuje słabość tych walut. Problemem, który narasta, zaczyna być dostępność złotych i srebrnych sztabek i monet u dealerów w Europie, ale także w Polsce.
Banki centralne
Pomimo niejasnej komunikacji z rynkiem i spekulacji, które w minionym miesiącu pojawiały się na temat pivotu w FED, nie było niespodzianką to, że na listopadowym posiedzeniu stopy procentowe zostały podniesione. I to zostały podniesione znacząco – o 75 punktów bazowych. Obecnie stopy procentowe w USA znajdują się w przedziale 3,75-4 proc., a wszyscy zaczynają zadawać sobie pytanie: co rezerwa zrobi w grudniu i w przyszłym roku? Kiedy nastąpi zwrot? Wiele zależeć będzie od inflacji, która we wrześniu wyniosła 8,2 proc. Jest to tempo wzrostu cen, jakiego Amerykanie nie widzieli od 40 lat.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej spotka się 9 listopada. W październiku stopy procentowe pozostały bez zmian pomimo wyraźnego wzrostu inflacji we wrześniu (17,2 wobec oczekiwanych 16,5 proc. i 16,1 proc. w sierpniu) oraz rynkowego konsensusu, że stopy wzrosną o 25 pb. Wstępne odczyty za październik mówią o tempie wzrostu cen na poziomie 17,9 proc., co stanowi kolejny, niechlubny rekord. Listopadowemu posiedzeniu RPP towarzyszyć będzie publikacja raportu o inflacji, który ma pomóc podjąć jak najbardziej trafną decyzję.
Również Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe. Ostatnia podwyżka o 75 punktów bazowych (druga z rzędu) sprawiła, że obecne stopy w strefie euro znajdują się na poziomie najwyższym od 2008 roku. Tempo wzrostu cen w strefie euro przyspieszyło mocniej niż oczekiwali tego eksperci – 10,7 proc. w październiku wobec 9,9 proc. we wrześniu. W Niemczech w październiku inflacja wyniosła 10,4 proc., co jest najgorszym odczytem od 70 lat.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde zapowiedziała już, że stopy procentowe będą podnoszone nadal, by powstrzymać inflację, pomimo zwiększonego ryzyka recesji. Takie myślenie jest dziś popularne wśród bankierów centralnych. Ukazuje ono jednak dramatyzm sytuacji – albo inflacja albo gospodarka.
Stopy procentowe podniósł również Bank Anglii, i to aż o 75 pb. Była to najwyższa podwyżka od 1989 roku. Główna stopa procentowa znajduje się obecnie na poziomie 3 proc. – najwięcej od 2008 roku.
Dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark. Z branżą złota i kamieni szlachetnych związany od ponad dekady. Certyfikowany ekspert diamentów HRD w Antwerpii. W Goldenmark odpowiada za koordynację bezpośredniej współpracy z największymi producentami i dostawcami złota i diamentów na całym świecie.