Złoto to lokata długoterminowa. Niemniej decydując się na zakup złotych sztabek czy monet, zwłaszcza gdy robimy to po raz pierwszy, zadajemy sobie szereg pytań o to, co będzie, gdy zechcemy złoto odsprzedać, jak wygląda taki proces i czego możemy się spodziewać?
Odsprzedaż złota to odwrotność zakupu i jest to czynność równie prosta, jak sam zakup. Najprostszym sposobem sprzedaży złota jest odwiedzenie tego samego miejsca, w którym złoto było kupione – standardem na rynku złota jest gwarancja skupu udzielana przez dostawcę, co często materializuje się pod postacią papierowego certyfikatu wystawionego przez sprzedawcę.
Niemniej jednak złoto chętnie odkupi każdy profesjonalny dystrybutor, a certyfikat nie jest wymagany.
Profesjonalnie znaczy lepiej
Myśląc o odsprzedaży złota wiele osób w pierwszej kolejności pomyśli o jubilerze. Pamiętać należy jednak o tym, że jubiler specjalizuje się w handlu kruszcem biżuteryjnym. Dla niego złoto to tylko surowiec, który po poddaniu obróbce, ma szansę stać się zupełnie innym produktem – np. obrączkami ślubnymi. Wymaga zatem znacznie wyższego premium (różnicy pomiędzy ceną złota, a ostatecznym produktem).
W przypadku dostawcy metali lokacyjnych, zupełnie inaczej wyceniany jest tzw. złom złota, a więc stara biżuteria o próbie 585 czy innej, a zupełnie inaczej wyceniona zostanie sztabka czy moneta o próbie 999. Złota sztabka nie jest surowcem – to gotowy produkt, który po dokładnej weryfikacji może zostać ponownie odsprzedany. Dlatego cena, jaką może zaoferować klientowi, będzie z pewnością dużo bardziej atrakcyjna.
Profesjonalizm wyceny obejmuje także metody weryfikacji. Jubiler, dla którego złoto będzie tylko surowcem, może sztabkę nawiercić. Skup złota u dostawcy złota lokacyjnego bazuje na narzędziach nieinwazyjnych. Najważniejszym z nich jest waga magnetyczna, ale dla stuprocentowej pewności w Goldenmark zawsze stosowane są trzy metody weryfikacji złota.
Cena skupu, czyli „ile za gram?”
Cena złota w skupie ustalana jest w taki sam sposób, w jaki ustalana jest cena w sprzedaży. Oparta jest ona o giełdowe notowania złota np. na nowojorskiej giełdzie towarowej Comex. Jest to tzw. cena SPOT i aktualizowana jest ona na żywo, najczęściej w 15-minutowym cyklu.
O ile jednak cena sprzedaży złotych sztabek i monet to SPOT powiększony o kilka procent narzutu wynikający z kosztów produkcji, logistyki oraz marży dostawcy, o tyle przy skupie najczęściej do czynienia mamy z ceną SPOT pomniejszoną o określony procent stanowiący z kolei prowizję skupującego.
Różnica pomiędzy ceną sprzedaży a skupu to tzw. spread. Zasady funkcjonowania tego rynku są zatem bardzo zbliżone do tych, jakie obowiązują na rynku kantorowym, gdzie również cena skupu i sprzedaży różni się od siebie.
Czy stan zachowania wpływa na wycenę?
Tematem budzącym wiele emocji w kontekście skupu złota jest stan zachowania – termin zapożyczony ze świata numizmatyki, gdzie wszelkiego rodzaju ślady użytkowania czy uszkodzenia decydują o wartości monety.
W przypadku skupu złota inwestycyjnego również funkcjonuje rozróżnienie na I i II stan zachowania, przy czym II stan oznacza, że produkt jest na tyle uszkodzony, że nie nadaje się do dalszego obrotu np. uszkodzony jest certipack lub ubytek złota na tyle duży, że masa monety lub sztabki odbiega od właściwej. Stan I to uszkodzenia kosmetyczne, które nie wpływają na wartość towaru.
Złoto nie koroduje ani nie ulega zniszczeniu chemicznemu. Wszelkiego rodzaju przebarwienia czy patyna nie wpływają w żaden sposób na zmniejszenie się ilości kruszcu lub jego czystość i nie wpływają na wycenę w profesjonalnym skupie.
Czy można przynieść do skupu za dużo złota?
Jedną z wątpliwości, które pojawiają się przy zakupie to: „czy nie będę miał problemu z odsprzedażą takiej dużej ilości złota?”. „Duża ilość” inaczej jest definiowana przez detalicznego nabywcę, a zupełnie inaczej przez dużego dostawcę. W przypadku zaufanego sprzedawcy z wyrobioną renomą na rynku trudno wyobrazić sobie ilość złota, której nie byłby w stanie skupić.
W zdecydowanej większości sytuacji profesjonalny dystrybutor będzie w stanie odkupić złoto. Pewną granicę wyznaczają procedury bezpieczeństwa dotyczące ilości gotówki w oddziale. Po przekroczeniu pewnego progu płatność wykonywana jest przelewem.
Zdecydowanie nie powinniśmy martwić się tego typu ograniczeniami podczas zakupu np. dziesięciu jednouncjowych czy nawet stugramowych sztabek. Nie jest to skala, która generowałaby jakiekolwiek wyzwanie dla dystrybutora.