Przejdź do treści
Strona główna » Stopy procentowe w USA najwyżej od 2008 roku

Stopy procentowe w USA najwyżej od 2008 roku

W środę amerykański FED podniósł główną stopę procentową do przedziału 3-3,25, by zwalczać najwyższą od 40 lat inflację. Umacniający się w dalszym ciągu dolar amerykański tym razem pozostał jednak bez wpływu na cenę złota.

Choć złoto traciło przed ogłoszeniem samej decyzji, w minionym tygodniu pozostawało w przedziale 1 660-1680 USD, osiągając w piątek nawet 1 650 USD. Umocnienie dolara wpłynęło jednak negatywnie na polskiego złotego, co zaowocowało powrotem ceny złota w rodzimej walucie na poziom powyżej 8 000-8 120 PLN. Analogicznie wygląda sytuacja srebra.

Czy brak spadków po podwyżce stóp procentowych oznacza przełamanie trendu spadkowego? Trudno jednoznacznie orzec. Zwłaszcza że w minionym tygodniu miały miejsce jeszcze dwa istotne wydarzenia: Władimir Putin ogłosił „częściową mobilizację” w Rosji, a także ogłoszone zostały daty fikcyjnych referendów o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej okupowanych części Ukrainy. Oba te wydarzenia stanowią pewien czynnik ryzyka, zwiększający poziom niepokoju geopolitycznego, mogący przełożyć się na kurs kruszcu.

Gospodarka

Nie tylko amerykańska gospodarka mierzy się z inflacją. Dodatkowym wyzwaniem są spadające prognozy dla wzrostu gospodarczego, będące efektem inflacji oraz podnoszenia stóp procentowych przez banki centralne. Dość powiedzieć, że Narodowy Bank Szwajcarski także podniósł stopy procentowe, kończąc tym samym okres ujemnych stóp, który utrzymywał się w Szwajcarii przez niemal 8 lat. Zdaniem ekonomistów Banku Światowego, gorsze prognozy gospodarcze dotyczą wszystkich gospodarek na świecie, poza tymi, które bazują na eksporcie surowców energetycznych.

Głos w sprawie sytuacji gospodarczej zabrał ostatnio Rafał Brzoska – założyciel InPostu, który przestrzega wprost przed „gigantycznym” kryzysem. Jako przyczynę wskazuje on wysoką inflację i brak wzrostu gospodarczego, czyli najgorszy możliwy scenariusz – stagflację. Jego zdaniem oznacza to koniec dla wielu przedsiębiorców, w szczególności tych, którzy w ostatnim czasie rozwijali swój biznes na kredyt, co w rzeczywistości postpandemicznej jest zjawiskiem dość częstym. 

Alarmistyczne komentarze wygłasza także znany inwestor-celebryta Robert Kiyosaki. Autor bestselleru „Bogaty ojciec, biedny ojciec” mówi o krachu wszystkiego i śmierci dolara. Namawia do kupowania złota, srebra i bitcoina, który w ostatnim półroczu stracił znaczną część swojej wartości.

Sytuacja geopolityczna

Decyzje ogłoszone przez Władimira Putina w minionym tygodniu odczytywane są jako akt desperacji. Mobilizacja jest niezgodna z prawem Federacji Rosyjskiej, gdyż terytorium Rosji nie zostało zaatakowane. Poza tym Rosja może mieć problem z wyszkoleniem i wyposażeniem 300 tys. rekrutów, zwłaszcza po trwającej już kilka miesięcy wojnie. Zdaniem ekspertów, wszyscy ci, którzy chcieli uczestniczyć w „specjalnej operacji wojskowej” już w niej uczestniczą, na mocy kontraktu lub innego rozwiązania. Częściowa mobilizacja może dać Rosji rekrutów dużo gorzej zmotywowanych.

Niepokój budzić mogą referenda przyłączeniowe na terenach okupowanych. Włączenie tych terenów do Federacji Rosyjskiej oznaczać będzie, że działania zbrojne Ukrainy na tych terenach zostaną odebrane jako akt agresji, co z kolei w doktrynie wojennej Rosji otwiera drogę do użycia broni jądrowej, ale także pełnej mobilizacji. Wielu ekspertów podkreśla jednak, że jest to desperacka próba zastraszenia Zachodu przez Putina.