Decydując się na zakup złota, stajemy przed koniecznością podjęcia wielu decyzji: ile złota kupić, gdzie i przede wszystkim – co będzie lepsze: sztabka czy moneta? To jedna z najczęściej pojawiających się wątpliwości.

Sztabka czy moneta: elementarne różnice
Dlaczego sztabka?
Złote sztabki wybijane są w bardzo szerokim spektrum wag, od 1 grama do 1 kilograma i większych (12,5 kg – sztabki używane głównie w obrocie międzybankowym). Jest to wygodne co najmniej z dwóch powodów: możemy wybrać sztabki takiej wielkości, jakie będą nam odpowiadać z punktu widzenia logistyki, jak i ceny.
Jeśli chodzi o cenę, sztabki są również minimalnie tańsze w produkcji. Proces produkcyjny jest mniej złożony, a same sztabki są dużo mniej skomplikowane niż monety.

Zabezpieczeniem sztabki są numery seryjne, które są wybite na sztabce, jak i znajdują się w certyfikacie. Dodatkowo większość sztabek, zwłaszcza tych do 1 kg, pakowanych jest w opakowania typu certipack. Jest to rodzaj blistra, który z jednej strony zabezpiecza sztabkę przed uszkodzeniami fizycznymi, z drugiej stanowi formę zabezpieczenia i certyfikatu – nie ma możliwości otwarcia certpiacku w taki sposób, aby nie pozostał ślad.
Dlaczego moneta?
Monety, z uwagi na większą złożoność, są minimalnie droższe niż sztabki o analogicznej wadze. W przeciwieństwie do sztabek, rozstrzał wagowy nie jest aż tak szeroki. Standardową i najpopularniejszą wagą jest 1 uncja (31,1 gramów). Najczęściej dostępne są monety o wadze 1/2 uncji, 1/4 uncji oraz 1/10 uncji.
Jeśli chodzi o zalety, jest ich całkiem sporo. O ile sztabki mają wybity numer seryjny i są zamknięte w certipacku, o tyle tym, co chroni monetę przed potencjalnym fałszerstwem jest sam fakt, że jest to przedmiot niewielki, wykonany z dużą precyzją. Weryfikacja autentyczności monet wydaje się nieco łatwiejsza, zwłaszcza w przypadku tych najbardziej znanych monet.
Istnieje kanon monet bulionowych, które są rozpoznawalne i chętnie skupowane na całym świecie. Jest to oczywiście Krugerrand, który był pierwszą monetą bulionową, a także Wiedeńscy Filharmonicy, Australijski Kangur czy Kanadyjski Liść Klonowy. Lokując swój kapitał w tym „kanonie”, możemy mieć pewność, że robimy to w bardzo bezpieczny sposób.
Monety posiadają emitenta, nominał oraz rok wybicia. Choć zatem spełniają znamiona złota inwestycyjnego (zerowy VAT), są również walutą.

Monety są również stosunkowo łatwe w przechowywaniu. Pojedyncze sztuki można łatwo przechowywać w tzw. Kapslach, czyli małych, plastikowych pojemniczkach. Większe ilości, w zależności od monety 20-25 sztuk, przechowywane są w tubach. Z kolei kilka takich tub można umieścić w pudełku zwanym „master boxem” (500 uncji). Jest to system bardzo wygodny zarówno w przechowywaniu, jak i w transporcie.
Ostatnią zaletą monet jest aspekt estetyczny. Dla wielu inwestorów monety są zwyczajnie ciekawsze niż sztabki. Wiele z nich, jak np. Wiedeńscy Filharmonicy, są wykonane z olbrzymim pietyzmem. Stanowią miniaturowe dzieło sztuki, które z przyjemnością można obserwować, doszukując się najdrobniejszych detali.
Sztabka czy moneta – podsumowanie
Jak widać, obie te opcje charakteryzują się pewnymi zaletami. W dużej mierze wybór pomiędzy sztabką a monetą jest kwestią mocno indywidualną, uzależnioną od wielu czynników: ile pieniędzy chcemy przeznaczyć na taką lokatę, jak zamierzamy przechowywać i transportować kruszec, czy ważniejszy jest dla nas aspekt estetyczny czy jednak niższa cena.
Ostatecznie warto jednak mieć świadomość, że w przypadku złota inwestycyjnego, najważniejszą cechą produktu jest ilość zawartego w nim kruszcu. Uncja złota jest taką samą uncją złota, niezależnie czy ma formę sztabki czy monety. Reszta to cechy drugorzędne.

Od ponad 10 lat zawodowo związany z rynkiem złota. W Goldenmark odpowiada za koordynowanie bloga, tworzenie treści, raportów i innych publikacji.
Zapisz się do naszego newslettera i uzyskaj dostęp do poradnika "Metale i kamienie szlachetne"
