Do tej pory odkryto ok. 244 tys. ton złota, z czego 190 tys. zostało wydobyte, zaś 54 tys. nadal spoczywa w ziemi. Zdecydowana większość złota (2/3) została wydobyta w ciągu ostatniego stulecia. Pokazuje to, że uprzemysłowienie i rozwój technologii znacząco przyspieszył ten proces. Ile jeszcze zostało złota na świecie i jak wygląda jego przyszłość?

Początki
Za jeden z pierwszych znaczących epizodów w historii złotego górnictwa można z pewnością uznać państwo tworzone przez słynnego Krezusa. Objął on tron Lidii (tereny dzisiejszej Turcji) ok. 560 r. p.n.e., a jego imię współcześnie kojarzy nam się z powiedzeniem „bogaty jak Krezus”. Wynika to z niesamowitego bogactwa, które król Lidii zgromadził.
Krezus zapisał się na kartach historii jako twórca pieniądza. Był też prawdopodobnie jednym z pierwszych władców, który w sposób masowy pozyskiwał złoto. Eksploatował pokłady aluwialne elektrum (stop złota i srebra) w rzece Paktol.
Gdzie i jak złoto występuje w przyrodzie?
Złoża złota dzielą się na dwa podstawowe typy: pierwotne oraz wtórne. Te drugie powstawały na przestrzeni lat, w skutek niszczenia pokładów pierwotnych. Są to m.in. piaski i żwiry aluwialne, a także piaskowce.
W formie rodzimej złoto występuje pod postacią płatków, ziaren lub większych bryłek zwanych samorodkami. Bardzo często występuje w formie roztworu stałego, stopu ze srebrem, zwanego elektrum. Królewski kruszec bardzo często występuje także w rudach o bardzo niskiej zawartości złota, zawierających kwarc lub siarczki.
Pewne ilości kruszcu występują także w morzach i oceanach. Ich źródłem są rzeki, z których owo złoto jest wypłukiwane. Zawartość kruszcu w światowych morzach i oceanach, szacowana na podstawie zmierzonych stężeń, wynosi ok. 15-20 tys. ton.

Cykl życia współczesnych kopalni
W starożytności, średniowieczu czy nawet podczas XIX-wiecznych gorączek złota, wydobycie kruszcu miało charakter spontaniczny i stosunkowo mało zorganizowany. Obecnie jest to złożony, wieloetapowy i wieloletni proces.
Projekt wydobywczy składa się z kilku etapów: poszukiwań i prac badawczych, budowy kopalni i jej eksploatacji, i w końcu jej zamknięcia i rekultywacji środowiska. Wszystko trwa – w zależności od zasobności złoża oraz jego jakości – od kilkunastu do kilkudziesięciu lat.
Jednym z najbardziej kluczowych elementów całego procesu jest ocena wielkości i jakości zasobów. Od tych parametrów uzależniony jest nie tylko planowany okres eksploatacji, ale przede wszystkim koszty, jakie będzie musiała ponieść spółka wydobywcza, aby pozyskać jedną uncję złota (AISC – All-In Sustaining Costs), co z kolei jest jednym z kluczowych parametrów samej kopalni.
Koszt ten różni się pomiędzy różnymi kopalniami i może decydować o tym, czy eksploatacja danego złoża jest opłacalna. Co ciekawe, czasem z uwagi na zbyt niską cenę złota na giełdzie, prace w obrębie jakiegoś złoża mogą zostać wstrzymane do czasu, aż stanie się to opłacalne. Czasem wstrzymanie eksploatacji nie jest opłacalne, projekt realizowany jest pomimo nierentowności, zmniejszając zyski firmy. Jest to jeden z czynników wpływających na rozbieżności pomiędzy cenami fizycznego złota, a wycenami spółek wydobywczych.
Wszystkie koszty, jakie ponosi spółka wydobywcza od etapu prac poszukiwawczych, do zamknięcia kopalni i rekultywacji terenu, uwzględnione są w cenie uncji złota, którą ostatecznie nabywamy w postaci sztabki czy monety.

Ile złota wydobywa się na świecie
Według danych Światowej Rady Złota (World Gold Council), rocznie na całym świecie wydobywa się ok 3,5-3,6 tys. t złota. Nie jest to stała wartość. Wolumen produkcji złota na świecie uzależniony jest od wielu czynników i może się zmieniać na przestrzeni lat. Czynniki, które mają na to wpływ to przede wszystkim liczba i zasobność eksploatowanych pokładów, giełdowa cena złota oraz lokalna sytuacja (np. polityczna) w miejscach, gdzie usytuowane są kopalnie.
Od 2010 roku, kiedy to światowe wydobycie wyniosło 2 830,8 ton, nastąpił wzrost do poziomu 3 655,1 ton w 2018, a następnie spadek do 3 580,7 ton w 2021 roku. Roczna produkcja w najbliższych latach może spadać z uwagi na brak nowych, znaczących odkryć złóż oraz wzrost poziomu trudności eksploatacji tych obecnych.
Zakładając jednak, że kopalnie będą starały się utrzymać produkcję na obecnym poziomie (i o ile pozwoli na to cena giełdowa kruszcu), by zaspokoić popyt, nieco wcześniej dojdziemy do momentu, kiedy złoto w postaci dostępnych dla nas złóż się wyczerpie.
Kto jest największym producentem złota?
Niekwestionowanym liderem w zakresie produkcji złota są Chiny, które rocznie wydobywają ok. 330-370 t złota, głównie w prowincjach Shandong, Henan i Jiangxi. Na drugim miejscu jest Australia z wynikiem 320-330 ton rocznie, a tuż za nią Rosja – 300-310 ton. Po pierwszej trójce mamy już kraje takie jak USA, Kanada czy Peru, których wydobycie nie przekracza 200 ton rocznie.
Co ciekawe, że na przestrzeni lat, kolejność ta ulegała zmianie. Jeszcze w 2010 roku Kanada wydobywała ok. 100 t złota rocznie. Obecnie jest to 170-180 ton. Rosja na przestrzeni ostatniej dekady zwiększyła swoje wydobycie o ok. 100 ton. Z kolei państwa takie jak RPA czy Peru rokrocznie tracą na znaczeniu. Jeszcze w 2010 roku ich wydobycie wynosiło odpowiednio 210 i 184 tony. W 2022 roku było to 110 i 100 ton.

Przyszłość wydobycia złota
O tym, że złoża złota ulegną wyczerpaniu, mówi się już od dłuższego czasu. Według Światowej Rady Złota dostępne rezerwy złota wyczerpią się do 2050 roku. Spekuluje się na temat możliwości wydobycia złota w morzach i oceanach. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że ilość złota z tego źródła na całym świecie jest szacowana na zaledwie 15-20 tys. ton, wydaje się to być nieopłacalne i trudne przedsięwzięcie.
Kluczową kwestią pozostaje postęp technologiczny. Obecnie najgłębszą kopalnią świata jest Mponeng w RPA, gdzie złoto wydobywane jest z głębokości 4 000 metrów. Postęp technologiczny może zarówno pozwolić na prowadzenie wydobycia na większych głębokościach, jak i efektywne filtrowanie mórz i oceanów.
Osobną kwestią jest recycling oraz możliwość zastąpienia złota w pewnych sektorach. Obecnie ok. 50 proc. światowego popytu na złoto generowane jest przez rynek biżuteryjny. Być może w przyszłości złota biżuteria stanie się czymś dużo bardziej ekskluzywnym niż jest dziś, a dużo powszechniej do produkcji biżuterii używane będzie srebro lub inne materiały.

Dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark. Z branżą złota i kamieni szlachetnych związany od ponad dekady. Certyfikowany ekspert diamentów HRD w Antwerpii. W Goldenmark odpowiada za koordynację bezpośredniej współpracy z największymi producentami i dostawcami złota i diamentów na całym świecie.