Kiedy na świecie pojawia się upragniony maluch, rodzice zwykle chcą „przychylić mu nieba”. Sporo świeżo upieczonych rodziców stara się kupować produkty postrzegane jako jakościowe. To naturalny odruch, lecz, szczególnie w przypadku artykułów dziecięcych, warto czasem sprawdzić za co płacimy.
Prezentujemy poniżej 5 obszarów, w których warto dobrze przemyśleć wydatki na dziecko:
1. Pieluchy
Każdy młody rodzic, prędzej czy później, zorientuje się, że pieluchy to w zasadzie produkt podstawowy. Odpowiedź na pytanie: „ile możemy zaoszczędzić na pieluchach?” jest niestety nieco złożona.
Po pierwsze trudno określić w jakim tempie nasze dziecko będzie zużywało pieluchy. Szczególnie w pierwszych 15 miesiącach życia dziecka, zmienia się to dość dynamicznie. Najczęściej spotykane kalkulacje mówią o wydatkach na poziomie 120-150 zł miesięcznie przy pieluchach jednorazowych.
Powstaje więc pytanie: markowe droższe pieluchy czy dyskontowe tańsze? Trudno jest znaleźć obiektywne przewagi produktów markowych. Jednak jest jeno „ale”. Każde dziecko to indywidualny przypadek, najlepiej więc jeśli mamy możliwość przetestowania kilku marek pieluch. Jeśli nie dostrzeżemy większej różnicy, a u dziecka nie pojawią się odparzenia, to powinniśmy bez wahania wybrać produkt tańszy. Obecnie produkty własne marketów i dyskontów są coraz lepszej jakości i nie ustępują najbardziej znanym markom.
Czytaj także: Co daje lokata środków w złoto?
Warto wiedzieć, że przy porównywaniu cen pieluszek jednorazowych powinniśmy zwracać uwagę na koszt jednej sztuki. Każdy producent ma inne wielkości opakowań, które dodatkowo zmieniają się w zależności od rozmiaru. Przy cenie pieluszek, sklep powinien podawać koszt jednostkowy. Te mogą wahać się od ok. 50 groszy do 1,50. Warto też szukać jak największych opakowań i „polować” na promocje.
Możemy też zdecydować się na pieluchy wielorazowe, które wracają ostatnio do łask. Trudno jest przeprowadzić jednoznaczną kalkulację kosztów, ale szczególnie przy tzw. „produktach ekologicznych” musimy liczyć się z większym wydatkiem jednorazowym. Warto tez odpowiednio skalkulować koszt prania i poświęcany na nie czas. Kwestię „ratowania świata” przez użycie produktów ekologicznych zostawiamy do indywidualnej rozwagi.
2. Kosmetyki
W przypadku kosmetyków dla dzieci zasady oszczędzania mogą być podobne do tych, które omówiliśmy przy pieluchach. Warto zacząć od zasięgnięcia rad naszych mam i babć. Często stare sposoby na pielęgnację dziecka są lepsze, a na pewno tańsze, niż te które wymagają super drogich balsamów i oliwek. Nadrzędną zasadą powinno być „dobro dziecka”. Jeśli nasze dziecko dobrze reaguje na najprostsze, polskie kosmetyki, nie warto na siłę wydawać kilkudziesięciu złotych na drogi krem.
Sprawa komplikuje się w przypadku dzieci z alergiami lub np. atopowymi problemami ze skórą. Wtedy jednak warto poszukać nie tyle produktów drogich, reklamowanych marek, co firm wyspecjalizowanych, o których wcześniej zwykle nie słyszeliśmy. Produkty specjalistyczne są drogie, ale mamy większą szansę, że płacimy za jakość, a nie markę.
Czytaj także: 5 oznak nadchodzącego spowolnienia w Polsce
3. Jedzenie
Potencjalne pole do oszczędności na jedzeniu, w zasadzie pojawia się dopiero w momencie kiedy wprowadzamy nowe produkty do diety dziecka. Kiedy do mleka dołączają stałe posiłki staniemy często przed wyborem: gotowe potrawki czy własna kuchnia.
Z zasady pod każdym względem lepsza jest własna kuchnia, szczególnie jeśli korzystamy ze sprawdzonych produktów (np. nie pryskanych warzyw). Przykładowo , przyjmuje się, że w drugim roku życia dziecko powinno mieć w diecie nawet ok. 100 gramów białka dziennie. Osiągnięcie takiej ilości w ubogich w białko, gotowych posiłkach jest bardzo trudne.
Dlatego jeśli tylko mamy możliwość samodzielnego przyrządzania posiłków, to korzystajmy z niej. To rozwiązanie zwykle lepsze dla dziecka i korzystniejsze dla kieszeni.
Czytaj także: Wstęp do systematycznego oszczędzania w złocie
4. Ubranka
Na początku tego punktu warto zaznaczyć trudną dla wielu młodych rodziców prawdę: Waszemu dziecku w pierwszych miesiącach życia jest wszystko jedno czy ma oryginalne śpioszki z Myszką Miki czy też nie. Ubranka dla niemowlaka powinny być przede wszystkim praktyczne i wykonane z możliwie przyjaznych materiałów. To w zasadzie jedyne funkcje jakie spełniają. Dziecko, przez pierwsze pół roku rośnie w takim tempie, że niektóre ubranka założy ledwie kilka razy.
Warto więc przełamać niechęć przed ubraniami z drugiej ręki (jeśli taką niechęć macie). Dziecku naprawdę jest wszystko jedno, a duże sieci odzieżowe wykorzystują chęć rodziców do „przystrojenia” małego aniołka. Niemniej warto zastanowić się zanim wydamy 100 zł na ubranko z „pięknym wzorem”, które nasze dziecko ubierze np. dwa razy.
W przypadku ubrań z drugiej ręki warto dodać, że może chodzić zarówno o te kupowane w sklepach z używaną odzieżą, jak również o te przekazywane w kręgu rodziny, znajomych lub przez Internet.
Podkreślmy jeszcze raz, ubranka w ofercie sieci odzieżowych są szyte pod kątem gustów rodziców. Jeśli uświadomimy sobie ten fakt i powstrzymamy się od „przystrajania” dziecka możemy odkryć prawdziwą kopalnię oszczędności. Oczywiście nie musi to oznaczać, że nasze dziecko „nie będzie miało co na siebie włożyć”.
Czytaj także: Bank Światowy: polska gospodarka spowolni, a deficyt wzrośnie
5. Artykuły dla dzieci
„Wyprawka dla dziecka” – to magiczne pojęcie może kryć w sobie doskonały sposób na pozbycie się oszczędności. Wielu rodziców uważa, że musi kupić najdroższy wózek, najbardziej „pancerny” fotelik, butelki, smoczki i inne akcesoria najlepszych marek. Prawda jest jednak taka, że kiedy dziecko się jeszcze nie urodziło lub tuż po jego urodzeniu, nie mamy pojęcia co jest dla niego najlepsze.
Dla dwutygodniowego dziecka nie musimy od razu kupować fotelika, w którym będzie jeździło dopiero od 10 miesiąca życia. Kiedy wybieramy wózek spróbujmy dopytać sprzedawcę o praktyczne aspekty, nie patrzmy na design. Warto pamiętać, że na nierównych chodnikach polskich miast lepiej sprawdzi się wózek z dmuchanymi kołami i prostym „zawieszeniem”, a nie produkt modnej firmy z Holandii czy Włoch przeznaczony dla mieszkańców miast, w których dziury w chodniku nikt nigdy nie widział.
W szale zakupów warto pamiętać też o tym by nie kupować np. butelek różnych producentów. Jeśli zdecydujemy się na jedną firmę, warto się jej trzymać. Smoczki i gwinty różnych firm do siebie nie pasują, więc nie będziemy musieli później dokupywać kolejnych elementów zestawu.
Mądre zakupy na początku rodzicielstwa, to zatem również sposób na oszczędności w przyszłości.
Czytaj także: Najnowsza historia cen złota