Złoto przyciąga tajemnice, fałszerzy i bandytów. Szczególnym rodzajem tych ostatnich bywają rządy, wszak nie ma takiej niegodziwości, której w potrzebie nie dokonałby demokratycznie wybrany rząd gdy braknie mu pieniędzy (słowa te przypisuje się Alexisowi de Tocqueville).
Mysaver poleca:
- James Rickards: Dlaczego złoto?
- Najnowsza historia cen złota
- Bank of America: złoto po 3 000 USD w ciągu 18 miesięcy
Niejeden był taki okres w gospodarczej historii świata, gdy rządom brakowało pieniędzy. W USA takim okresem był Wielki Kryzys, a jedną z recept na jego rozwiązanie było zwiększenie państwowego interwencjonizmu. Aby jednak było możliwe sfinansowanie ogłoszonego przez prezydenta Roosevelta New Dealu, potrzeba było przejąć kontrolę nad pieniądzem. Sęk w tym, że dolar był w owym czasie w pełni wymienialny na złoto, co mogłoby sprawiać trudności gdyby chcieć drukować go w większych ilościach na sfinansowanie nowej polityki gospodarczej. Inna prawda głosi, że ten kto kontroluje pieniądz, ten ma realną władzę. Tymczasem prawo, które naonczas obowiązywało – wymagało aby nowo emitowane banknoty Rezerwy Federalnej, były pokryte przynajmniej w 40% złotem. Trzeba było więc „zaaresztować” złoto i zmienić prawo.
Ogłoszono zatem, że postawą złą, krnąbrną i nieobywatelską jest trzymanie w złocie swoich oszczędności. W konsekwencji 6 marca 1933 roku, korzystając z uprawnień nadanych Prezydentowi USA, przez ustawy wojenne z 1917 roku (które nadal obowiązywały), odwołując się do pojęcia „narodowego niebezpieczeństwa” prezydent Franklin Delano Roosevelt ogłosił Proklamację 2039, która zabraniała akumulowania złota, srebrnych monet czy walut pod groźbą kary 10 tyś USD i/lub od 5 do 10 lat więzienia. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta od 6 do 9 marca ogłoszono „wakacje bankowe”, w czasie których wstrzymano wszelkie transakcje instytucji finansowych, a Kongres miał zyskać czas na bardziej formalne rozwiązanie problemu.
Dziewiątego marca 1933 roku ustanowiono w Kongresie ustawę zwaną „Emergency Banking Relief Act”, która między innymi rozszerzała uprawnienia Prezydenta w zakresie nakładania ograniczeń obrotu złotem i walutami. Zwiększono także możliwości Rezerwy Federalnej co do emisji pieniądza, pokrytego dowolnymi aktywami banków komercyjnych czy obligacji rządowych.
Najwidoczniej nie rozwiązało to problemu. Piątego kwietnia 1933 roku prezydent F.D. Roosevelt podpisał Rozporządzenie Wykonawcze (Executive Order) 6102, które nakładało obowiązek odsprzedania rządowi USA wszelkiego złota i certyfikatów na złoto do dnia 1 maja 1933 roku. Penalizowano również wszelkie posiadanie jakiegokolwiek (z drobnymi wyjątkami – do 5 uncji i z wyjątkiem monet kolekcjonerskich) złota, czy certyfikatów na złoto przez jakiekolwiek instytucje i osoby fizyczne w USA.
Najciekawszy element całej operacji miał nastąpić później. Otóż złoto, które na mocy dekretu obywatele mieli potulnie oddać rządowi, skupowane było po około 20 dolarów za uncję. Ci którzy wiedzieli co się święci niechętnie się złota pozbywali, ale w przypadku wykrycia go, przy okazji jakichkolwiek innych postępowań, narażali się na problemy i konfiskatę. A święciło się to co musiało – 30 stycznia 1934 roku, rząd USA odebrał Rezerwie
Federalnej, także jej zasoby złota na mocy „The Gold Reserve Act”. Podniesiono także cenę złota do 35 USD za uncję i po takiej cenie wydano Rezerwie Federalnej certyfikaty na złoto, które znalazło się w ręku Departamentu Skarbu.
Waluta USA stała się w 100% papierowa (nie była wymienialna na złoto wewnątrz terytorium USA), a obywatele, którzy wcześniej sprzedali rządowi złoto po 20 USD za uncję, zostali obrabowani z ponad 40% siły nabywczej swojego kapitału.
Fot. Unknown author or not provided – U.S. National Archives and Records Administration, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17057587