Stany Zjednoczone są największą potęgą ekonomiczną na świecie. Polityka USA ma wpływ także na rynek złota.
W 1944 roku, za prezydentury Franklina D. Roosevelta 44 państwa alianckie podczas konferencji w Bretton Woods podpisały porozumienie, na mocy którego utworzono system walutowy, który ukształtował podstawy relacji międzynarodowych w sferze zarządzania systemami monetarnymi. Ustalono stały kurs złota do amerykańskiego dolara – 35 USD za uncję. Waluty innych sygnatariuszy porozumienia miały utrzymywać stały parytet wobec dolara. Na mocy porozumienia z Bretton Woods utworzono także Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Nowy porządek miał zapewnić stabilność rynkom finansowym na świecie. Aby system mógł spełniać swe zadania, nieodzowna była dyscyplina budżetowa w każdym kraju. Filarem systemu była gospodarka Stanów Zjednoczonych, które jako największa potęga gospodarcza, emitowały światową walutę. Założenia systemu z Betton Woods w praktyce okazały się niemożliwe do utrzymania w dłuższej perspektywie czasu.
Czytaj także: Rezerwy złota 2018 – top 10
Rosnące wydatki Stanów Zjednoczonych, ponoszone na wyścig zbrojeń, wojnę w Wietnamie oraz świadczenia socjalne dla uspokojenia pogarszających się nastrojów społecznych, doprowadziły do zachwiania fundamentów systemu z Bretton Woods. Zaniechano dyscypliny budżetowej i rozpoczęto dodruk pieniądza. Szybko topniały zapasy amerykańskiego złota, będące gwarantem wymienialności papierowego pieniądza. Rosło niezadowolenie wśród sygnatariuszy porozumienia z Bretton Woods, którzy nie mogli samodzielnie kreować własnej polityki pieniężnej i wpływać na kurs krajowej waluty. Współcześnie funkcjonujący system Strefy Euro jest w znacznej mierze podobny do tego z Bretton Woods.
Kraje posiadające duże zasoby rezerw walutowych takie, jak Francja czy Niemcy, postanowiły wykorzystać okazję i rozpoczęły skup złota z amerykańskiego skarbca płacąc za nie słabnącym dolarem. Ze względów bezpieczeństwa złoto, które zmieniło właściciela, nadal przechowywano w depozycie za Oceanem. Francja, za sprawą Charles’a de Gaulle zdecydowała się jednak zabrać swój kruszec do kraju. Z ponad 20 tysięcy ton w latach pięćdziesiątych amerykańskie rezerwy złota stopniały do 9 tys. ton w 1971 roku. W tym samym czasie rosły rezerwy złota w europejskich bankach centralnych. Presja inflacyjna na dolara amerykańskiego przyspieszyła upadek systemu z Bretton Woods. Gdyby wówczas wszyscy postanowili wymienić posiadane dolary, złoto otrzymałaby tylko co piąta osoba.
Stany Zjednoczone, podjęły decyzję o rezygnacji z systemu, który przestał spełniać swe zadanie. 15 sierpnia 1971 roku prezydent Richard Nixon ogłosił zawieszenie wymienialności dolara na złoto i odejście od Systemu z Bretton Woods. Wprowadził też kontrolę cen i płac w USA oraz zdewaluował dolara. Ostateczna likwidacja systemu nastąpiła w 1973 roku. Na skutek jego upadku pozostałe państwa wreszcie odzyskały niezależność decyzyjną i znowu mogły samodzielnie oddziaływać na kursy własnych walut. Nixon był więc drugim prezydentem USA, którego działania znacząco wpłynęły na rynek złota. Przed nim był Franklin D. Roosevelt, który w 1933 roku postanowił znacjonalizować złoto będące w posiadaniu obywateli.
Upadek Systemu z Bretton Woods stworzył podstawy do rozwoju wolnego rynku walutowego, na którym cena złota zmienia się w zależności od układu sił podaży i popytu. Cena złota zależy też od wartości dolara – im słabszy „zielony” tym wyższe notowania kruszcu.
W 1980 roku cena złota sięgnęła 850 dolarów za uncję, na co wpływ miał silny popyt spowodowany krytyczną sytuacją polityczną na świecie. Był to pokaz siły złota i słabości papierowej waluty, opartej w dużej mierze na założeniach trudnych do zweryfikowania i wymagających dyscypliny budżetowej.
System walut opartych na całkowitej wymienialności na złoto należy już do przeszłości. Papierowy pieniądz, którego ilość w obrocie zależy od woli polityków, chcących niejednokrotnie zaskarbić sobie przychylność społeczeństwa, naturalnie nie daje takiej pewności, jak całkowite pokrycie pieniądza w złocie, jednak przywykliśmy do tej iluzji. Życie pokazało, że systemy ekonomiczne oparte na papierowych walutach i instrumentach finansowych są niestabilne, jak również podatne na manipulacje i oszustwa, co jest przyczyną wybuchających co pewien czas kryzysów ekonomicznych. Ponadto operacje spekulantów na rynkach walutowych są w stanie zrujnować finanse i gospodarkę nawet dużego kraju, doprowadzając jednocześnie do ubóstwa miliony ludzi.
Przewagę złota nad papierową walutą najlepiej obrazuje fakt, że 45 lat temu jedna uncja kruszcu kosztowała 35 dolarów a obecnie 1200-1300 dolarów. Ja widać polityka monetarna Stanów Zjednoczonych za kadencji ośmiu prezydentów nie zachwiała tradycyjną pozycją złota.