Omyłkowy przelew na niewłaściwe konto do tej pory groził poważnymi problemami z odzyskaniem pieniędzy. Teraz będzie zdecydowanie łatwiej.
Pod koniec kwietnia prezydent Andrzej Duda podpisał bowiem nowelizację ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw dotyczących kwestii tzw. „błędnych przelewów”.
– Nowe przepisy przyjęte zostały w Parlamencie jednomyślnie, co świadczy o tym, że to inicjatywa ponad podziałami i niezwykle potrzebna społeczeństwu – mówił prezydent Andrzej Duda w trakcie uroczystości podpisania ustawy.
Prezydent @AndrzejDuda podpisał nowelę ustawy o usługach płatniczych, dającą możliwość odzyskania pieniędzy błędnie przelanych na konto odbiorcy.
➡ https://t.co/o37AbZjSQa pic.twitter.com/j6qNsQy4PA
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 27 kwietnia 2018
Pomylić może się każdy
Propozycję wprowadzenia przepisów umożliwiających płatnikowi skuteczne odzyskanie środków pieniężnych przelanych na błędny numer rachunku przedstawił Rzecznik Finansowy.
– Z wniosków do nas wpływających wynikało, że omyłkowy przelew na niewłaściwe konto, był źródłem poważnych problemów. W skrajnych wypadkach klienci tracili w ten sposób pieniądze, bo nie było mechanizmu zmuszającego odbiorcę do zwrotu środków. Dzięki tej zmianie w większości przypadków dostaniemy je nawet w ciągu kilku dni – komentuje Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.
Do Rzecznika Finansowego zgłaszały się osoby, które wpisały cały numer konta innego odbiorcy (o co szczególnie łatwo przy masowych przelewach wykonywanych przez przedsiębiorców), pomyliły się przy wpisywaniu numeru konta czy nawet wykonały przelew na konto podane np. w materiałach informacyjnych.
Do tej pory, nie było jasnej i jednolitej procedury odzyskiwania takich środków. Dodatkowo tajemnica bankowa nie pozwalała ujawniać danych odbiorcy, co uniemożliwiało złożenie pozwu w sądzie.
Jak odzyskać pieniądze?
Po wejściu zmian w życie, klient, który zorientuje się, że omyłkowo wykonał przelew na złe konto, będzie informował swój bank lub SKOK o tym fakcie. Ten będzie miał 3 dni na poinformowanie odbiorcy o błędzie i konsekwencjach braku zwrotu środków w ciągu 30 dni.
– Zwrot środków będzie realizowany na specjalny rachunek techniczny, co zapewnia pełną anonimowość odbiorcy omyłkowego przelewu. Po otrzymaniu środków, dostawca w ciągu 1 dnia roboczego będzie zwracał je na konto klienta. Gdy w transakcję zaangażowanych było dwóch dostawców termin wydłuży się do kilku dni roboczych – wyjaśnia Bartosz Wyżykowski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.
Jeśli odbiorca omyłkowego przelewu nie zwróci pieniędzy dobrowolnie w ciągu 30 dni, bank lub SKOK będzie zobowiązany do przekazania płatnikowi danych odbiorcy.
– Umożliwi to skuteczne dochodzenie roszczenia na drodze sądowej. Podstawę prawną stanowić będą przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Sąd oceni zaś, czy roszczenie płatnika jest zasadne – dodaje Bartosz Wyżykowski.
W praktyce oznacza to, że odbiorca omyłkowego przelewu, który nie zwróci omyłkowo otrzymanych kwot, będzie zmuszony do tego wyrokiem sądu i poniesie dodatkowo koszty związane z procesem.
Wprowadzane przepisy mogą generować ryzyko podejmowania prób działań wykorzystujących nową procedurę udostępniania danych, w celu nielegalnego ich pozyskiwania. W ustawie przewidziano środki, które mają powstrzymać tego rodzaju działania.
Zgodnie z ustawą, pozyskanie danych przez płatnika, a następnie wykorzystanie ich w jakikolwiek inny sposób i w jakimkolwiek innym celu, niż odzyskania środków przetransferowanych z powodu zlecenia płatniczego z podaniem nieprawidłowego identyfikatora, podlegać będzie grzywnie do 30 000 złotych.
Nowe regulacje zaczną obowiązywać w ciągu trzech miesięcy po publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw.