Od kilku dni w Internecie krąży nagranie z przesłuchania szefa FED Bena Bernanke. Rozbawienie wielu internautów wzbudziły odpowiedzi na pytania, których szef banku centralnego USA udzielił kongresmenowi Ronowi Paulowi.
Znany z mocno liberalnych poglądów Ron Paul zapytał w pewnym momencie Bernake’a czy złoto to pieniądze. W odpowiedzi usłyszał, że nie gdyż złoto jest metalem szlachetnym. Ron Paul postanowił drążyć temat zadając pytanie dlaczego w takim razie państwa na całym świecie gromadzą rezerwy w złocie. Odpowiedź była zaskakująca nie tylko dla liberalnego kongresmena. Bernake stwierdził bowiem, że jest to „kwestia tradycji”.
Fala krytyki jaka wylała się na szefa FED jest być może nieco przesadzona, gdyż faktycznie ma on rację twierdząc, że złoto nie jest pieniądzem, jeśli chcemy trzymać się ściśle tego pojęcia. Jednak mówiąc o tradycji zdeprecjonował rolę złota w świecie finansów. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że złoto zawsze było jedną z nielicznych stabilnych lokat, a w obecnej kryzysowej sytuacji jego rola ciągle rośnie, to wypowiedź szefa FED trzeba uznać za co najmniej niefortunną.
Jeśli bowiem rosnące zapotrzebowanie inwestycyjne na złoto i gromadzenie potężnych rezerw tego kruszcu przez rząd Chin to tylko przejaw kultywowania tradycji to należałoby uznać, że najlepsi inwestorzy i jedno z najstabilniejszych państw świata zachowują się nieracjonalnie. Na koniec dodajmy tylko, że miłośników tradycji przybywa, bo złoto osiągnęło dziś na londyńskiej giełdzie rekordową cenę 1600 dolarów za uncję.
Poniżej prezentujemy dłuższy fragment wystąpienia Rona Paula i odpowiedzi szefa FED: