Panem et circenses (chleba i igrzysk) to hasło ciągle aktualne, którego pozorną moc odnajduje coraz więcej europejskich polityków. Szczególne znaczenie ma to stwierdzenie na Półwyspie Apenińskim – od dziś obywatele mogą składać wnioski o dochód podstawowy, będący formą bezwarunkowego dochodu podstawowego.
O dochód obywatelski będą mogły się starać osoby i całe rodziny o najniższych dochodach, także bezrobotni, by otrzymali pomoc w czasie poszukiwania pracy. Jeżeli bezrobotny odrzuci trzy oferty pracy zostanie pozbawiony prawa do dochodu obywatelskiego.
Dochód obywatelski mogą otrzymać osoby pełnoletnie, także obywatele innych państw Unii Europejskiej i krajów spoza UE, którzy mają prawo pobytu we Włoszech, czyli mieszkają tam od co najmniej 10 lat.
Dochód obywatelski wprowadzony przez rząd Giuseppe Contego, będący jednym ze sztandarowych haseł Ruchu Pięciu Gwiazd, to maksymalnie 780 euro na jedną osobę i do 1330 euro na rodzinę miesięcznie.
Osoby, które chcą się starać o pomoc od państwa, nie mogą wykazywać dochodu wyższego niż 9 360 euro rocznie (czyli 780 miesięcznie), a wartość mieszkania nie może przekraczać 30 tysięcy euro. Wnioskodawcy nie mogą być posiadaczami majątku większego niż 6 tysięcy euro. W przypadku rodziny kwota ta musi być niższa niż 10 tysięcy euro. Na realizację dochodu obywatelskiego rząd przeznaczył ponad 7 mld euro w budżecie na ten rok. Rząd tłumaczy, że wprowadzając wiele obostrzeń do programu, zapobiegnie nadużyciom, tak aby pomoc trafiła tylko do potrzebujących.
Nowe rozwiązanie rządu nie uniknęło ostrej krytyki zarówno centroprawicy, jak i centrolewicowej opozycji. Liczne środowiska podkreślają, że to zachęta do braku aktywności oraz możliwość wyłudzanie pieniędzy od państwa (szacuje się, że 1/3 pracujących Włochów zarabia właśnie ok. 780 euro). Przeciwnicy dochodu podstawowego obawiają się także zwiększenia deficytu budżetowego oraz długu publicznego Włoch, który już teraz jest na bardzo wysokim poziomie 132,1 proc. PKB.
source: tradingeconomics.com
Już 1 kwietnie ma rozpocząć się wydawanie zasiłku, który będzie wpłacany na specjalną kartę. Będzie można nią płacić jedynie za żywność i leki. Pieniądze będzie można przeznaczyć także na przelew za wynajem mieszkania czy ratę kredytu.
Obecnie największą obawą wynikając z nowego programu pomocowego są potencjalne tłumy wnioskodawców w urzędach pocztowych, gdzie panuje nadzwyczajna mobilizacja. W niektórych wzmocniono ochronę, aby uniknąć problemów i konfliktów w kolejkach.
Czytaj także: Kryzys w 2020 może być gorszy niż ten w 2008 r. Ekonomiści podają 10 przyczyn
Photo by Dario Veronesi on Unsplash