Kropla drąży… portfel, czyli kilka oczywistych prawd o oszczędzaniu wody

Oszczędzanie może być dziecinnie proste i pewnie właśnie dlatego warto się go uczyć już od dziecka. Dziś nowoczesny, rozpędzony świat zaczyna wracać do prostych rozwiązań i zasad naszych babć. Kto nie słyszał jako dziecko: „zakręć wodę”, „dokręć kran”, „nie rozlewaj” itd. Te proste czynności pozwalają uszczelnić nasze oszczędności, a przy okazji możemy być bardziej eko-friendly.

No to kropelka po kropelce:

1. Wróćmy do mądrości naszych mam i babć, które psuły nam nasze „tory przelewowe”, „konstrukcje odpływowe” czy z uporem maniaka zakręcały wodę w kranie, gdy myliśmy zęby. Zatem: zakręcamy wodę gdy myjemy zęby lub podczas golenia. Mycie zębów przy odkręconej wodzie, może spowodować straty nawet 9 litrów na minutę.

2. Słyszeliście kiedyś, że „długie mycie skraca życie”? Nie mamy pewności czy to prawda, ale z pewnością skracanie obecności pod prysznicem może nam pomóc sporo oszczędzić. W czasie 10 minut pod prysznicem, możemy zużyć nawet i 180 l wody. Tyle samo potrzeba, aby napełnić wannę. W czasie 5 minutowej kąpieli pod prysznicem, zużyjemy około 100 litrów wody mniej!

3. Uszczelniamy oszczędności więc uszczelniajmy i kapiące karany. Warto sprawdzić szczelność instalacji wodociągowych.  Przez 2 godziny nie korzystajmy z wody i odczytajmy wodomierz przed i po przerwie. Jeżeli stan wodomierza jest niezmieniony wszystko jest w porządku i pieniądze nam nie „wyciekają”.

4. W toalecie spłukujemy nasze oszczędności! Chusteczki higieniczne, niedopałki papierosów czy resztki jedzenia lepiej wyrzucić do kosza na śmieci, niż każdorazowo spłukiwać wodę.

5. Teraz wędrujemy do kuchni. Kto ma zmywarkę i włącza ją gdy jest całkowicie zapełniona ten zuch. Gdy trzeba ręcznie pozmywać, nie róbmy tego pod bieżącą wodą. Napełnijmy jedną komorę lub miskę i w niej pozmywajmy, a pod bieżącą wodą przepłuczmy naczynia.

6. Nie wylewaj wody, jeśli możesz jej użyć np. do podlewania kwiatów, ogrodu czy do sprzątania.

7. W łazience i w kuchni warto zainstalować odpowiednie krany lub dokupić perlator, który napowietrza strumień wody przez co strumień jest silniejszy przy jednocześnie mniejszym zużyciu wody.

8. Gdy jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami domów z działkami, warto pomyśleć o deszczówce! W końcu dają ją darmo. Trawniki podlewajmy rano lub wieczorem. Instalując zraszacz postawmy go tak, aby podlewał rabatki i trawnik a nie wybetonowany podjazd.

9. Jeżeli planujesz remont lub budowę nowego domu, warto pomyśleć o instalacji dualnej, która umożliwi ponowne wykorzystanie wody. Woda zużyta w czasie kąpieli nadaje się do spłukania toalety. To pozwala zaoszczędzić około 50% wody przeznaczonej do spłukiwania toalety.

10. Pozyskujmy tzw. wodę szarą z wanien, brodzików i umywalek. Można zainstalować specjalny system, który zbiera zużytą wodę z całego domu. Woda ta przepuszczana jest przez system filtrów naturalnych (piaskowych lub żwirowych), biologicznych i mechanicznych. Oczyszczona, zbierana jest w podziemnych zbiornikach. Można ją wykorzystać do sprzątania, spłukiwania toalety, mycia samochodu, chodnika itp

Pamiętajmy jednak, że nie zawsze potrzeba wielkich przedsięwzięć, aby zacząć oszczędzać. Nasze domy są skarbonkami bez dna: tu rachunek za wodę, tu rachunek za prąd, zakupy itd. Dzięki prostym zabiegom możemy znacznie szybciej uzbierać na wymarzoną torebkę czy parę butów. Wszystko zaczyna się od naszych nawyków. Zakręćmy te krany! Jeżeli trudno jest się nam rozstać z naszą 15 letnią pralką, bo jeszcze działa, to pomyślmy o parametrach nowego sprzętu ile zużywa wody i energii. W końcu warto pamiętać, że pieniądze lubią „wyciekać”, a my nie lubimy być „spłukani”.

fot. peto666301, pixabay.com, CC0