Bank UBS wykorzystał narzędzia ekonometryczne, zazwyczaj stosowane do oceny możliwości inwestycyjnych, aby przewidzieć zwycięzcę nadchodzących mistrzostw świata w piłce nożnej. Zdaniem ekspertów, najbardziej prawdopodobne jest, że mundial wygrają Niemcy. A jakie szanse analitycy dają Polsce?
– Inwestorzy mogą się wiele nauczyć od odnoszących sukcesy drużyn piłkarskich. Zwinność, budowanie zdywersyfikowanego portfela umiejętności czy zachowywanie spokoju pod presją to zalety zarówno odnoszących sukcesy zespołów piłkarskich, jak i inwestorów – komentuje Michael Bolliger z UBS Global Wealth Management, główny autor badania.
Do przeprowadzenia symulacji, bankierzy wykorzystali tzw. ranking Elo, mierzący siłę poszczególnych reprezentacji, przyjrzeli się osiągnięciom drużyn w eliminacjach i poprzednich turniejach, wzięli też pod uwagę ścieżkę poszczególnych zespołów do finału mundialu. Rosji – jako gospodarzowi turnieju – przyznano dodatkowe punkty.
Czytaj także: Kryzys zaufania na polskim rynku kapitałowym
Kto wygra mundial?
Z symulacji szwajcarskich bankierów wynika, że największe szanse na wygraną mundialu mają Niemcy. Prawdopodobieństwo, że to nasi zachodni sąsiedzi zwyciężą w turnieju wynosi 24 procent. Na kolejnych miejscach uplasowały się Brazylia (niemal 20 proc. szans na zwycięstwo) i Hiszpania (nieco ponad 16 proc.).
– Nasze symulacje wskazują, że Anglia, Francja, Belgia i Argentyna również będą mieć realną szansę na podniesienie trofeum. Losy Argentyny będą mocno zależeć od formy ich gwiazd. Francja powinna być w stanie awansować do półfinału, ale po ewentualnym wyeliminowaniu Portugalii, mogą spotkać na swojej drodze Brazylię. Podobnie do Belgii, Anglia ma wyrównany zespół, ale ich droga do półfinału również prowadzi przez Brazylię – tłumaczą autorzy badania.
Niemal pewne – zaznaczają bankierzy UBS – że nowy mistrz świata będzie pochodzić z Europy lub Ameryki Łacińskiej.
– Prawdopodobieństwo zwycięstwa drużyn z Azji, Afryki, Bliskiego Wschodu czy Ameryki Północnej jest niemal zerowe – podkreślają.
Jeśli chodzi o państwa z tych regionów, największe szanse, by znaleźć się w drugiej rundzie, ma Nigeria, ale tam będzie na nią czekać najprawdopodobniej Francja.
Czytaj także: Bezpiecznie jak w banku? Nie po GetBack
Jak wypadnie Polska?
W przypadku „polskiej” grupy, autorzy badania mieli twardy orzech do zgryzienia.
– Zespoły w grupie H, czyli Kolumbia, Japonia, Polska i Senegal, plasują się bardzo blisko siebie i chociaż nasz model przewiduje, że Kolumbia powinna wygrać, wyprzedzając Polskę, nasze zdolności do przewidzenia ostatecznego wyniku w tej grupie są niższe niż w przypadku innych grup – przyznają twórcy raportu.
Prawdopodobieństwo, że biało-czerwoni zwyciężą na rosyjskich boiskach jest mniejsze niż 1 procent. Ale już na awans do ćwierćfinału szanse mamy całkiem spore (niemal 25 proc.), nieco mniejsze (ponad 7 proc.), by znaleźć się w półfinale. Zgodnie z przewidywaniami analityków, z grupy powinniśmy wyjść bez większych problemów.
foto główne: Fauzan Saari on Unsplash