Złoto od kilku tygodni ponownie jest bardzo medialnym i „chodliwym” towarem wśród tych, którzy o nim zapomnieli. Niektóre media informują o zmianach cen z niespotykanym wcześniej zapałem. W całym zamieszaniu warto też uważać na oszustów.
Po fali wzrostów cen, niektóre media ogłaszały wczoraj „dzień najniższych cen od dwóch tygodni” na rynku złota. Dla uważnych obserwatorów rynku takie korekty są rzeczą normalną i naturalną gdyż wynikają choćby z realizacji zysków na złocie przez cześć funduszy. Co więcej to zwykle doskonała okazja do zakupu kruszcu, który jest w trendzie wzrostowym, a korekta to swego rodzaju „promocja”.
Nie należy jej mylić z okazjami, jakie już kilkakrotnie opisywaliśmy. Chodzi o przydrożnych sprzedawców biżuterii i monet, których ostatnio pojawia się naprawdę sporo. Tylko w ubiegłym tygodniu policja w Olsztynie ujawniła portrety pamięciowe kobiet, które oszukały mieszkaniowców tego miasta na kilkadziesiąt tysięcy złotych oferując podrabianą biżuterię. Podobne przypadki dzieją się także za oceanem. Tamtejsze media donoszą o sprzedawcach fałszywego złota na Manhattanie i pewnym chińskim portalu, który całkiem jawnie sprzedaje podróbki złotych monet wykonanych z wolframu.