Państwo stawia na własne skarbce – zamierza ulokować w nich kilkaset ton złota. To przynajmniej połowa wszystkich niemieckich rezerw.
Czytaj także: Dług publiczny USA osiągnął rekordowy wynik 21,5 bln USD
O decyzji poinformował niemiecki bank centralny. Już w 2020 roku połowa zasobów Niemiec trafi do ich własnych skarbców. Kruszec sprowadzany będzie zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak również i z Francji – podał miesięcznik Forbes.
Pod koniec 2012 roku nieco ponad 30 procent złota należącego do Niemiec znajdowało się faktycznie u naszych zachodnich sąsiadów, w ich własnych skarbcach. 45 procent zasobów trzymanych jest w Nowym Jorku, natomiast 13 procent w Londynie, a 11 procent – w Paryżu. W ciągu najbliższych ośmiu lat proporcje te mają się diametralnie zmienić.
Niemiecki rząd bardzo chce, by w 2020 roku połowa należących do państwa zasobów znalazła się w krajowych skarbcach. Przeniesionych zostanie ponad 300 ton złota ze Stanów Zjednoczonych oraz ponad 370 ton z Francji.
Co ma na celu sprowadzenie złota do lokalnych skarbców? Przede wszystkim posiadanie cennego metalu na miejscu pozwoli budować zaufanie na krajowym rynku, wśród inwestorów lokalnych. Bank centralny przyznaje również, że chodzi o możliwie szybką wymianę złota na walutę, jeśli pojawi się taka potrzeba.