Dziś Międzynarodowy Dzień Ziemi. Planetę mamy jedną, na inne póki co nie potrafimy podróżować, więc warto o nią dbać. Dlatego dziś podpowiadamy jak połączyć troskę o Ziemię z dbaniem o portfele.
1. Korzystaj z transportu publicznego lub roweru
Transport publiczny, zwłaszcza w miastach, to zyski dla ciebie i dla całego społeczeństwa. Jego wyższość nad transportem samochodowym opiera się na trzech filarach:
Bezpieczeństwo
Wsiadając do samochodu jesteś znacznie bardziej narażony na śmiertelny wypadek niż w tramwaju, autobusie, pociągu czy nawet samolocie
Ekologia
Dosiadając się do autobusu czy tramwaju praktycznie nie generujesz zanieczyszczenia. Twój samochód produkuje spaliny, a dodatkowo korkuje miasto, co jeszcze powiększa zanieczyszczenie. Jeden autobus przewożący kilkadziesiąt lub nawet sto osób zajmuje na ulicy tyle miejsca co sześć samochodów, którymi często podróżuje sześć osób (statystycznie siedem-osiem)
Ekonomia
Jeżdżenie transportem publicznym jest po prostu tańsze, zwłaszcza jeśli jeździsz sam. I to tańsze nie tylko dla ciebie, ale i dla społeczeństwa, bo mniejsze są wydatki na infrastrukturę w przeliczeniu na pasażera oraz na leczenie ofiar wypadków, bo jak już wspominałem, transport publiczny jest bezpieczniejszy
Jednak najlepszym pomysłem jest przemieszczanie się rowerem. Rower nie generuje żadnych zanieczyszczeń, koszty potrzebnej mu infrastruktury są minimalne i nie spala w ogóle paliwa. Dodatkowo jazda rowerem poprawia stan twojego zdrowia, co również jest czystym zyskiem, bo chyba nie wierzysz w „darmową” służbę zdrowia?
2. Jeśli jeździsz samochodem, stosuj carpooling i ecodriving
Naturalnie nie zawsze i nie wszędzie da się poruszać transportem publicznym. Nie wszędzie dostępne są wygodne połączenia, a w niektórych zawodach, jak u przedstawicieli handlowych, samochód stanowi podstawowe narzędzie pracy.
W takich sytuacjach koszty znacząco ograniczy ecodriving. Jego filarami są hamowanie silnikiem, odpowiednia zmiana biegów, równomierna prędkość i odpowiednie ciśnienie opon.
Drugim pomysłem jest carpooling. Jeśli jeździsz samochodem do pracy, może zbierzesz kilkoro kolegów i koleżanek i będziecie jeździć wspólnie? Koszty paliwa rozłożą się na kilka osób, a na drogi wyjedzie jeden samochód zamiast kilku, co zmniejszy emisję spalin i korki. Jeśli szykujesz się do jakiegoś wyjazdu, warto zajrzeć na serwisy carpoolingowe (np. blablacar.pl), gdzie w zamian za podział kosztów paliwa możesz dołączyć się do kogoś jadącego tą samą trasą. A może to ty kogoś zabierzesz? To szansa na poznanie nowych ludzi i zmniejszenie kosztów.
3. Naprawiaj
Społeczeństwo konsumpcyjne XXI wieku przywykło, że każdą zepsutą rzecz wyrzucamy na śmietnik i kupujemy nową. W ten sposób rosną góry śmieci, a wielkie korporacje liczą zyski. Jednak często wystarczy odrobina wysiłku, by zepsutą rzecz przywrócić do stanu używalności.
Popsuty laptop? Może wystarczy wymiana drobnej części. Dziurawe skarpetki? Może da się zacerować. Postrzępione nogawki dżinsów? Zrób z nich szorty. Pęknięta podeszwa butów? Możesz ją wymienić za kilkadziesiąt złotych i buty jak nowe.
Nie wszystko da się naprawić i nie wszystko opłaca się naprawić. Ale niech twoją pierwszą myślą nie będzie „wymiana”, tylko „naprawa”.
4. Recycling
Nie mam tu na myśli segregacji śmieci, choć i to jest istotne. Raczej ponownemu wykorzystaniu zepsutych i zużytych rzeczy, zamiast wyrzucania ich na śmietnik. Dość popularnym sposobem jest używanie foliówek ze sklepów jako worków na śmieci.
Masz pudełko starych kaset magnetofonowych? Zrób z nich klosz do lampy.
Na YouTube znajdziecie mnóstwo poradników pokazujących jak wykorzystać stare rzeczy i przedmioty, które uważamy za śmieci, na przykład plastikowe butelki:
5. Przekazuj używane rzeczy
Szafa pęka od ubrań, których nie nosisz? Masz nowy telefon i nie wiesz co zrobić ze starym? Możesz przekazać je osobom potrzebującym podczas różnych zbiórek. Możesz wymienić je na coś, czego potrzebujesz, korzystając z serwisów takich jak olx.pl. Wreszcie możesz je odsprzedać na Allegro czy ogłaszając się na serwisach społecznościowych. Może komuś zepsuł się telefon, a do końca umowy ma pół roku i chętnie zapłaci 50 zł za telefon, który chcesz wyrzucić?
Ziemię powoli zaczyna przykrywać warstwa śmieci, a wśród nich jest wiele rzeczy w dobrym stanie, które wyrzucamy, zamiast posłać dalej.
6. Rób zakupy z listą
Według Federacji Polskich Banków Żywności co roku wyrzucamy na śmietnik 9 mln ton jedzenia! Wynika to głównie z impulsywnych zakupów w marketach. Przed zakupami zastanów się w domu czego naprawdę potrzebujesz, sporządź listę i trzymaj się jej na zakupach. Jeśli nie potrafisz oprzeć się pokusom, coraz więcej sklepów pozwala zamówić zakupy w internecie z dostawą do domu w dogodnych dla ciebie godzinach.
Impulsywne zakupy to nie tylko żywność, ale również ubrania. Ile takich bluzek/spodni/butów zalega w twojej szafie nigdy nie noszonych? Zbędne, wyrzucane zakupy to niepotrzebne zwiększanie góry śmieci i zbędne obciążenie dla twoich domowych finansów.
7. Kupuj większe opakowania
Jak to, marnujemy 9 mln ton jedzenia rocznie, a ty każesz kupować większe opakowania? Tak, tylko trzeba to robić mądrze. Po pierwsze kupować to, co faktycznie jest potrzebne. Po drugie powinny to być produkty, które się nie psują lub zachowują ważność stosunkowo długo. Są to np. kasze, makarony, sól, cukier, przyprawy czy różnego rodzaju chemia domowa.
Większe opakowania z reguły są tańsze w przeliczeniu na kilogramy czy litry niż ich mniejsze odpowiedniki. A ponadto kupując 5 kg proszku do prania wyrzucimy znacznie mniej śmieci niż kupując pięć opakowań po 1 kg.
8. Jeśli możesz, pij kranówkę
Kupujesz wodę butelkowaną? Wiele z tych wód, zwłaszcza najtańszych, nie różni się znacząco składem od tego, co leci z kranu w największych polskich miastach. Obecnie to, co dostarczają nam wodociągi przechodzi szereg badań, które potwierdzają, że to woda zdatna do picia. Jeśli masz wątpliwości skąd bierze się woda w twoim kranie, spytaj dostawcę lub lokalny Sanepid.
Woda butelkowana jest wielokrotnie droższa od kranówki, a kupując ją produkujesz stosy plastikowych butelek, które praktycznie nie rozkładają się na wysypiskach, choć nadają się do recyclingu.
Masz wątpliwości co do czystości wody w twoim kranie? Możesz kupić filtr węglowy lub osmotyczny. Jego instalacja błyskawicznie się zwróci. Nawet z uwzględnieniem kosztów instalacji i wymiany filtrów taki litr wody jest kilka lub nawet kilkanaście razy tańszy niż ten w butelce.
Dokładne wyliczenia możesz znaleźć na blogu Michała Szafrańskiego.
9. Oszczędzaj media w domu
To chyba nie wymaga większych wyjaśnień. Zmniejszenie zużycia gazu, wody czy prądu pozytywnie wpłynie na twój portfel i na środowisko.
Ale uwaga, akcja „Godzina dla Ziemi” ma wartość jedynie promocyjną. Jednorazowe zmniejszenie poboru prądu wcale nie zmniejsza produkcji w elektrowniach, które nie tak łatwo „zwolnić” i „przyspieszyć”. Ograniczenia w produkcji, a więc i emisji zanieczyszczeń przez elektrownie, daje jedynie stałe zmniejszenie zużycia.
Warto więc zamienić żarówki tradycyjne na energooszczędne lub LED, choć z głową. Ma to sens tylko tam, gdzie światło świeci się długo i często.
Pozytywne efekty da rezygnacja z czajnika elektrycznego na rzecz stawianego na kuchence czy zmniejszenie mocy innych urządzeń domowych.
Jednak najlepsze wyniki da zmniejszenie potrzeb grzewczych. Warto zadbać o wymianę okien i drzwi na szczelne oraz o docieplenie budynku. Taka inwestycja po pewnym czasie się zwraca, zwłaszcza że koszty ogrzewania raczej będą rosły, a nie malały. Pamiętaj też, że zimą nie musisz chodzić po domu w samej bieliźnie. Obniżenie temperatury o 1-2 stopnie i ubranie bluzy da wymierne oszczędności w skali roku.
10. Ostrożnie z olejem palmowym
Pozornie olej palmowy to bardzo ekonomiczna opcja. Jest tani, więc dodaje się go do wielu produktów jako zamiennik innych tłuszczów roślinnych. Jednak w rzeczywistości jego koszty są olbrzymie. Pod plantacje palmy olejowej wycina się ogromne połacie dżungli, która jest bezcennym rezerwuarem tlenu oraz rzadkich gatunków zwierząt i roślin – także tych mających szerokie zastosowanie w medycynie.
Szerokie zastosowanie oleju palmowego to jedno z największych zagrożeń ekologicznych dla naszej planety, a sam olej jest bardziej szkodliwy dla zdrowia niż inne tłuszcze roślinne. A jak wiemy przy zdrowym ciele zdrowy portfel. Dlatego jeśli tylko możesz, unikaj produktów zawierających w składzie olej palmowy.
Photo by Gustavo Quepón on Unsplash