Nasz kraj – na tle innych państw Unii Europejskiej – jest wciąż średniakiem, jeśli chodzi o łączne obciążenia PIT i ZUS. Z raportu przygotowanego przez PwC wynika, że w po odjęciu podatku dochodowego od osób fizycznych i składek na ubezpieczenia społeczne, w kieszeniach polskich podatników zostaje przeciętnie około 71% pensji brutto.
Ten wynik plasuje Polskę na 16 miejscu w zestawieniu wszystkich krajów Unii Europejskiej i jest niemal równy średniej dla państw członkowskich, która wynosi 72%. Najmniej z portfela ubywa mieszkańcom Cypru (zostaje im 91% zarobków), Malty (81%) i Estonii (79%). Najwięcej oddają Belgowie (zostaje im 59% pensji), Niemcy i Słoweńcy (po 62%).
– Obciążenia Polaków w zakresie PIT i ZUS są podobne do średnich obciążeń w Unii Europejskiej. Nasze stawki podatkowe 18% i 32% oraz łączna składka na ZUS w wysokości około 35% plasują nas w środku rankingu – komentuje Tomasz Barańczyk, partner zarządzający działem prawno-podatkowym PwC.
Wspomniane 71% wynagrodzenia, które zostaje w kieszeni, dotyczy singli. Ale eksperci PwC przeanalizowali także, na jakie wynagrodzenie netto może liczyć polska rodzina o średnich dochodach, składająca się z dwójki dorosłych (jeden pracujący) oraz dwójki dzieci. I wówczas jest to 74% pensji brutto (19 miejsce w Unii), a średnia dla wszystkich krajów UE to 77%. Tu znów najlepszy jest Cypr (91%), a na przeciwległym biegunie znajduje się Austria (67%)
– W przypadku rodzin, polski system podatkowy wspiera je w nieco mniejszym stopniu niż średnio w UE. Wiele państw stosuje bowiem znacznie więcej ulg podatkowych zmniejszających obciążenia rodzin – dodaje Tomasz Barańczyk.
Ile „na rękę” zarabiają bogatsi?
Powyższe wyliczenia dotyczą osób przeciętnie zarabiających. Inaczej rzecz się ma w przypadku zamożniejszych Polaków. Zarabiający pięciokrotność przeciętnego wynagrodzenia singiel zatrzymuje w portfelu 66% pensji brutto. Tu w najkorzystniejszej sytuacji są bogaci Bułgarzy (w ich kieszeni zostaje 83%wynagrodzenia), a w najgorszej Belgowie (tylko 44%).
Z kolei zamożne polskie rodzimy mogą liczyć na 69% pensji brutto. Sytuacja w całej Unii Europejskiej jest analogiczna jak w przypadku singli – najwięcej zostaje rodzinom w Bułgarii – 83%, najmniej w Belgii – 47%.
W UE dominują progresywne stawki podatkowe
Jak wynika z danych PwC, w krajach Unii Europejskiej, a zwłaszcza w „starej Unii”, wciąż dominują stawki progresywne – najwyższe obowiązują w Szwecji (57%), Austrii (55%), Portugalii (53%), Holandii (52%) i Danii (51,95%). Liniowe podatki obowiązują tylko w sześciu państwach – najniższą stawką może pochwalić się Bułgaria (10%).
Eksperci podkreślają, że w 2016 roku mieliśmy do czynienia z dalszym łagodzeniem obciążeń w zakresie podatków PIT w niektórych krajach Unii Europejskiej.
– Pięć krajów zdecydowało się na obniżenie stawek podatkowych, w tym m.in. Węgry, Hiszpania i Holandia, niektóre zwaloryzowały także progi podatkowe – mowa tu o Austrii, Belgii, Holandii i Niemczech. Można oczekiwać, że trend ten będzie się utrzymywał także w kolejnych latach i pozostałe kraje zdecydują się na podobny ruch. Tylko nieliczne kraje zdecydowały się na podwyższenie stawek podatkowych i to jedynie dla najbogatszych – miało to miejsce w Grecji i Austrii – wyjaśnia Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PwC.
W zeszłym roku sześć krajów UE zdecydowało się ponadto na podniesienie kwoty wolnej od podatku. Stało się to w Chorwacji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Finlandii, na Malcie, a także w Estonii, gdzie sukcesywne podwyższanie kwoty wolnej jest zaplanowane do 2018 roku.
Obciążenia w Polsce rosną
Jak tłumaczą przedstawiciele PwC, w Polsce na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy nieznaczny wzrost obciążeń PIT i ZUS z tytułu braku waloryzacji kwoty wolnej oraz podnoszenia kwoty limitu dla ZUS.
– Jeszcze w 2016 roku Polska miała jedną z najniższych kwot wolnych. Zmiany weszły w życie z początkiem 2017 roku, jednak dotyczą one tylko osób o rocznych dochodach do 11 tys. zł, natomiast pozostałe liczne grono podatników nie odczuje zmian, bądź nawet straci możliwość odliczania kwoty wolnej od opodatkowania – mówi Grzegorz Ogórek, menedżer w dziale prawno-podatkowym PwC.
Eksperci dodają, że wysokość kwoty wolnej w innych krajach UE mieści się najczęściej w przedziale od 2 do 10 tysięcy euro.