Polski skok na afrykańskie złoto

W ostatnich dniach media obiegła informacja o inwestycji spółki QKR, która kupiła jedyną w Namibii kopalnię złota. Informacja dla wielu portali jest tym ciekawsza, że połowę udziałów w funduszu QKR ma Kulczyk Investments, holding należący do najbogatszego Polaka. Okazuje się, że to nie jedyny projekt związany ze złotem w Afryce, powiązany z polskim inwestorem.

Fundusz QKR działa w oparciu o pieniądze z Kulczyk Investments i katarskiego Qatar Investment Authority. Obie firmy zainwestowały w QKR po 250 mln dolarów jeszcze w 2012 roku. Teraz fundusz zdecydował się na kupno jedynej w Namibii kopalni złota za 110 mln dolarów.

Czytaj także: Ile kosztuje wydobycie uncji złota?

Złoża z jakich korzysta namibijska kopalnia złota, szacowane są na blisko 4,5 mln uncji złota i ponad 2 mln uncji rud złotonośnych. Wartość kruszcu jaki może pozyskać kopalnia przekroczyłaby więc 5 miliardów dolarów nie uwzględniając rud złotonośnych.

Afrykańskim złotem interesuje się również inny polski biznesmen – Roman Karkosik. Powiązana z nim spółka Krezus Mining Guinee otrzymała pozwolenie od rządu gwinejskiego na poszukiwania złota w tym kraju. Spółka Karkosika dysponuje koncesjami na poszukiwanie kruszcu na dwóch obszarach o łącznej powierzchni ponad 160 km kw. Spółka została zobowiązana do inwestycji w poszukiwania na poziomie co najmniej 3 milionów dolarów.

Polscy biznesmeni dołączają do coraz szerszego grona inwestorów, którzy liczą na afrykańskie złoto. Przez dekadę wzrostów koszty wydobycia na całym świecie poszybowały w górę, zyskują więc projekty w krajach takich jak Namibia, które nie mają tak dużych tradycji w wydobyciu złota jak RPA. To również szansa na pozyskiwanie tańszego kruszcu. Tymczasem zapotrzebowanie na złoto na Dalekim Wschodzie i w bogatych krajach arabskich wciąż rośnie.

Czytaj także: Złoto w Polsce