Ponad połowa Polaków, po osiągnięciu wieku emerytalnego, chce pracować dalej. Chodzi przede wszystkim o względy finansowe – wyższe świadczenie albo dorobienie do emerytury. Najbardziej chętni do pracy są seniorzy, najmniej – młode osoby.
Czytaj także: Czy naprawdę na emeryturę musimy oszczędzać z państwem?
Reforma emerytalna stała się faktem. Od 1 października na emeryturę mogą przechodzić kobiety od 60 i mężczyźni od 65 roku życia. Jak szacuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, po wprowadzeniu zmian prawo do emerytury zyska ponad 330 tys. osób.
Nie znaczy to jednak, że wszystkie te osoby znikną z rynku pracy. Z danych Kantar Millward Brown zebranych dla Work Service wynika, że 53,7 proc. Polaków po osiągnięciu wieku emerytalnego planuje nadal pracować.
– Nasze dane pokazują, że 36 proc. osób pracujących kieruje się względami finansowymi. Chodzi o wyższe świadczenie i dorobienie do emerytury. W obu przypadkach dłuższa aktywność zawodowa ma się przełożyć na lepszy poziom życia. Dzisiejsze świadczenie, które wynosi średnio około 1780 zł netto wielokrotnie nie zaspokaja potrzeb osób starszych. Tym bardziej, że mediana jest o blisko 200 zł niższa. Jednocześnie to, że Polacy chcą pracować na emeryturze jest dobrą informacją dla pracodawców. Tym bardziej, że wobec rosnących niedoborów kadrowych, każdy odpływ pracowników to dla firm ogromny kłopot – komentuje Maciej Witucki, prezes zarządu Work Service S.A.
Seniorzy garną się do pracy
Jak się okazuje, największy odsetek (60,2 proc.) deklarujących aktywność zawodową po przejściu na emeryturę to osoby powyżej 60 roku życia. W tej grupie 15,4 proc. badanych chce dalej pracować, aby opóźnić pobieranie świadczenia emerytalnego i tym samym zwiększyć jego wartość. Z kolei niemal co trzecia osoba (30,3 proc.) kieruje się dorobieniem do otrzymywanego świadczenia.
Z kolei wśród Polaków między 18 a 24 rokiem życia chęć do pracy po wejściu w wiek emerytalny jest jedna z najmniejszych i wynosi 49,8 procent. Jak tłumaczą eksperci, jest to spowodowane m.in. oddaloną perspektywą emerytury, która może nie być poważnie brana pod uwagę przez osoby dopiero rozpoczynające swoją przygodę z rynkiem pracy.
– W kontekście wchodzących w życie zmian wieku emerytalnego powinna cieszyć informacja, że w grupie 60+ występuje tak duża chęć pozostania na rynku pracy. Bliska perspektywa emerytury i świadomość wysokości świadczeń na pewno działa mobilizująco, ale jest z pewnością skorelowana z większą dostępnością miejsc zatrudnienia – dodaje Maciej Witucki.
Osoby na etacie i mało zarabiające mniej chętne do pracy na emeryturze
Z badania wynika również, że Polacy pracujący na pełny etat (49,3 proc.) rzadziej myślą o aktywności zawodowej na emeryturze niż osoby, które mają inne formy zatrudnienia (60,7 proc.).
Z kolei, jeśli przeanalizuje się deklaracje badanych pod względem płac, najrzadziej aktywność zawodową deklarują ci, którzy zarabiają co miesiąc poniżej 2000 zł (49,3 proc.). W ich przypadku różnica w miesięcznych dochodach z pracy i emerytury byłaby niewielka. Inaczej jest w grupach lepiej zarabiających, w których skłonność do pozostania na rynku pracy jest wyraźnie większa. W przypadku osób otrzymujących co miesiąc między 2000 a 2999 zł odsetek ten wynosi 60,3 proc., a wśród ludzi, których pensja przekracza 3000 złotych – 60,5 procent.