Prokuratura na tropie złota Amber Gold

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podczas przeszukania miejsc mających związek z działalnością Amber Gold znalazła pokaźne ilości metali szlachetnych. Teraz sprawdzi, czy złoto i inne kruszce było przechowywane w ramach zabezpieczenia lokat klientów spółki.

Czytaj także: Kryzys zaufania na polskim rynku kapitałowym

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie prokuratury dokonali przeszukania 14 miejsc związanych z Amber Gold i OLT Express. Wśród zabezpieczonych przedmiotów znalazło się między innymi 57 kilogramów złota, kilogram platyny i ok. kilograma srebra.

Czytaj także: GetBack – oszustwo czy biznesowy niewypał?

Kluczowe ma być ustalenie w jakim celu było przechowywane znalezione złoto i czy miało związek z lokatami klientów Amber Gold.

Prezesowi Amber Gold Marcinowi P. prokuratura postawiła sześć zarzutów. Są wśród nich zarzuty prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej, prowadzenia działalności gospodarczej opartej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej i posłużenie się fałszywymi potwierdzeniami przelewów na kwotę 50 mln zł w czasie sądowej rejestracji spółki.

Wobec P. nie zastosowano aresztu tymczasowego. Nałożono jednak dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Czytaj także: Bezpieczne jak w banku? Nie po GetBack