Złote monety lokacyjne (bulionowe) to jedna z najpopularniejszych metod zakupu złota. Nie tylko pozwalają ulokować fundusze w cennym kruszcu, ale również cieszą oko piękną formą.
Mysaver poleca:
- Rynek złota a koronawirus. Co warto wiedzieć
- Rand Refinery – największa złota rafineria
- Jak inwestować w złoto
Monety lokacyjne (bulionowe) tym różnią się od monet kolekcjonerskich, że inwestorzy kupują je ze względu na kruszec, a nie wartość numizmatyczną. Dlatego próżno szukać na nich ciekawych technologii, jak tampodruk (polska specjalność) czy dodawanie wstawek z kamieni szlachetnych (to z kolei lubią Australijczycy). Nie oznacza to oczywiście, że monety bulionowe to bryły kruszcu. Każda z nich jest wykonana z dużą starannością, a specjalne certyfikaty dołączane do nich świadczą o ilości zawartego w niej złota.
Krugerrand
Najpopularniejszą monetą lokacyjną jest południowoafrykański krugerrand. Ze względu na prowadzoną w RPA politykę apartheidu, monety te w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku były obłożone zakazem wwozu do wielu krajów. Oczywiście to jedynie przydało im popularności, a przemyt krugerrandów stał się pożywką dla sensacyjnych powieści i filmów.
Skąd wzięła się nazwa krugerranda? Pierwszy człon nazwy bez wątpienia wywodzi się od Paula Krugera, prezydenta Republiki Transwalu, niezależnego państwa Burów (potomków kolonistów holenderskich) w Południowej Afryce. To właśnie odkrycie w tym kraju ogromnych pokładów złota, stanowiącego do dziś jeden z głównych towarów eksportowych RPA, stało się przyczyną II wojny burskiej z Imperium Brytyjskim (1899-1902), która przeszła do historii m. in. dzięki wynalazkowi obozów koncentracyjnych (wymyślili je Brytyjczycy) oraz pierwszym samodzielnym oddziałom komandosów (po stronie burskiej).
Co do drugiego członu nazwy, zdania są podzielone. Niektóre źródła podają, że moneta zawdzięcza go łańcuchowi górskiemu Wiwatersrand niedaleko Johannesburga (z tego regionu pochodzi niemal 40% wydobycia złota w tym kraju). Jednak najprawdopodobniej chodzi po prostu o rand – walutę RPA.
Krugerrandy bite są od 1967 r. W przeciwieństwie do innych monet bulionowych były zaprojektowane jako oficjalny środek płatniczy w RPA. Nie mają nominału, a ich wartość jest określana na podstawie wartości zawartego w nich złota.
W związku z ich obiegową rolą, monety mają domieszkę miedzi (8,333%), co dodaje im twardości i czyni bardziej odpornymi na zarysowania, jednocześnie nadając charakterystyczny, pomarańczowy kolor. Ponieważ masa kruszcu w najczęściej spotykanej jednouncjowej monecie musi wynosić dokładnie jedną uncję trojańską (jubilerską), czyli 31,1035 g., cała moneta waży nieco więcej, tj. 33,93 g. Na awersie monety widnieje wizerunek Paula Krugera, a na rewersie rysunek antylopy spring bok, symbolu Południowej Afryki.
Od 1980 r. w obiegu są również monety, w których masa złota wynosi 1/2 uncji, 1/4 uncji i 1/10 uncji.
Krugerrand jest jedną z najpłynniejszych (najłatwiejszych w sprzedaży) monet na świecie. Jest rozpoznawalna i chętnie kupowana przez inwestorów, a jej skup prowadzi także wiele polskich kantorów i banków.