Przejdź do treści

Darmowe konto w każdym banku już za kilka miesięcy

Już od 8 sierpnia wszystkie banki i SKOK-i będą zobowiązane do oferowania tzw. rachunku podstawowego. Korzystanie z takiego konta będzie darmowe. Nie zapłacimy także za kartę płatniczą, jak również – pod pewnymi warunkami – za przelewy i wypłaty w bankomatów.

Wprowadzenie podstawowego rachunku płatniczego to wymóg, jaki na banki nałożyła nowelizacja ustawy o usługach płatniczych oraz niektórych innych ustaw z listopada 2016 roku. Zmiana prawa była konieczna ze względu na implementację dyrektywy unijnej w sprawie porównywalności opłat związanych z rachunkami płatniczymi, przenoszenia rachunku płatniczego oraz dostępu do podstawowego rachunku płatniczego.

Czytaj także: Bezpieczne jak w banku? Nie po GetBack

Zgodnie z ustawą, dostawcy usług płatniczych (czyli banki krajowe, oddziały banków zagranicznych czy spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe) są zobowiązani do świadczenia usługi prowadzenia podstawowego rachunku płatniczego nie później niż przed upływem 18 miesięcy od wejścia w życie tejże ustawy. Okres ten mija 8 sierpnia 2018 roku.

Dla kogo rachunek podstawowy?

Podstawowy rachunek płatniczy będzie mógł założyć każdy, kto nie posiada innego rachunku w walucie polskiej, umożliwiającego wykonywanie transakcji przewidzianych dla rachunku podstawowego.

Jak tłumaczą przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego, dostęp do rachunku podstawowego pozwoli konsumentom na wykonanie podstawowych, najbardziej popularnych usług płatniczych (w tym dokonywanie płatności internetowych).

Rachunek umożliwi dokonywanie wpłat środków pieniężnych na konto i wypłat gotówki z rachunku na terytorium któregokolwiek państwa UE (w bankomacie, placówce dostawcy lub przy użyciu terminala płatniczego). Za jego pośrednictwem będzie też można wykonywać transakcje płatnicze w krajach członkowskich.

Podstawowy rachunek płatniczy umożliwia więc otrzymywanie wpływów z tytułu dochodów lub świadczeń, opłacanie rachunków, nabywanie towarów i usług (także przez internet), w tym za pośrednictwem polecenia zapłaty, polecenia przelewu oraz za pomocą karty płatniczej (z wyłączeniem kart kredytowych) – wylicza KNF.

Czytaj także: 10 afer, w których Polacy tracili oszczędności

Za co bank naliczy opłatę?

Podstawowe rachunki płatnicze muszą być oferowane w polskiej walucie i prowadzone, w zakresie krajowych transakcji płatniczych, nieodpłatnie.

Bank będzie mógł natomiast pobierać opłaty za wykonanie każdej następnej krajowej transakcji płatniczej (czyli polecenia przelewu) po wykonaniu w ciągu miesiąca nieodpłatnie 5 takich transakcji, a także za wykonanie każdej następnej transakcji płatniczej przy użyciu bankomatów lub wpłatomatów (czyli wpłaty lub wypłaty gotówki), nienależących do danego banku i znajdujących się na terytorium Polski, również po wykonaniu w ciągu miesiąca nieodpłatnie 5 takich transakcji.

Opłaty te nie mogą być wyższe od opłat najczęściej stosowanych przez ostatnie 12 miesięcy przez tego dostawcę za taką samą usługę powiązaną z jakimkolwiek innym rachunkiem płatniczym prowadzonym przez dostawcę – zaznacza Komisja Nadzoru Finansowego.

Przedstawiciele KNF podkreślają, że bank nie może pobierać od konsumenta innych opłat za świadczenie usług związanych z prowadzeniem podstawowego rachunku płatniczego, ale może pobierać opłaty za wykonywanie transgranicznych transakcji płatniczych. Tu też opłaty za te transakcje nie mogą być wyższe od opłat najczęściej stosowanych przez ostatnie 12 miesięcy przez tego dostawcę dla tego typu transakcji.

Z rachunkiem podstawowym nie mogą być powiązane żadne produkty kredytowe (istnieje jedynie możliwość rozliczania przez dostawcę usług płatniczych transakcji płatniczych wykonywanych przy użyciu karty płatniczej, powodujących przekroczenie środków zgromadzonych na rachunku). Konsument posiadający rachunek podstawowy będzie mógł dokonywać transakcji kartami płatniczymi, z wyjątkiem transakcji dokonywanych kartami kredytowymi, bowiem z rachunkiem podstawowym nie mogą być powiązane żadne produkty kredytowe – zastrzega komisja.

Banki nie mogą z kolei pobierać opłaty za wydanie karty płatniczej (debetowej) do rachunku podstawowego.

Rachunek podstawowy antidotum na podwyżki opłat i prowizje

Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors przypomina, że banki w ostatnich latach podnosiły opłaty za konta i karty, a część zaczęła nawet naliczać prowizję za wypłaty niskich kwot z darmowych dotychczas bankomatów. Rachunek podstawowy pozwoli na uniknięcie takich opłat.

Darmowe rachunki nie będą oczywiście pozbawione pewnych ograniczeń. Najważniejszym będzie to, że w trakcie jego zakładania i przez cały czas kiedy będziemy go posiadać nie możemy mieć innego konta. Wyjątkiem są te walutowe, które nie będą zabronione. Wystarczy więc zamknąć stary rachunek i już będzie można otworzyć nowy – bezpłatny. Należy jednak dodać, że umowy rachunków mają zwykle miesięczny okres wypowiedzenia. Żeby więc skorzystać z takiej oferty w sierpniu, to w lipcu trzeba złożyć wypowiedzenie umowy starego konta – radzi Sadowski.

Ekspert zaznacza, że jedną z największych zalet rachunku podstawowego jest to, że bank nie może naliczać opłat ani za jego prowadzenie, ani za wydaną do niego kartę.

Ustawa pozwala naliczyć prowizję tylko w trzech przypadkach. Po pierwsze – za transakcje transgraniczne, czyli np. wypłatę pieniędzy z zagranicznego bankomatu. Po drugie – za szóstą i kolejne w miesiącu wypłaty z bankomatów lub wpłaty do wpłatomatów. Trzeba jednak dodać, że nie dotyczy to maszyn należących do banku, w którym mamy rachunek. Z tych można bezpłatnie korzystać bez ograniczeń. Po trzecie – możemy zapłacić prowizję za szósty i kolejne przelewy w miesiącu – wylicza Jarosław Sadowski.

„Niemal idealne rozwiązanie”

Zdaniem analityka, nawet jeśli zdarzy się tak, że będziemy musieli zapłacić za którąś z wymienionych usług, to prowizja nie będzie szczególnie wysoka.

Ustawa regulująca kwestie rachunków podstawowych mówi bowiem, że opłaty nie będą mogły być wyższe od najczęściej stosowanych stawek przez ostatnie 12 miesięcy. Tymczasem, w wielu bankach przelewy internetowe są wykonywane bezpłatnie. W takiej sytuacji na rachunku podstawowym również będą musiały być one darmowe – podkreśla Sadowski.

To wszystko, jak tłumaczy ekspert, sprawia, że konto podstawowe wydaje się niemal idealnym rozwiązaniem, gdyż z łatwością będzie można z niego korzystać zupełnie za darmo.

Dla niektórych wadą może być jedynie to, że z takim rachunkiem nie może być powiązany żaden produkt kredytowy – zaznacza Jarosław Sadowski.

fot. FirmBee, pixabay.com, CCo