W świątyni Śri Padmanabhaswamy na południu Indii dokonano niezwykłego odkrycia. W czasie prac konserwacyjnych odnaleziono posąg i klejnoty, których wartość szacowana jest na 22 miliardy dolarów.
Prace w świątyni były prowadzone na zlecenie władz lokalnych i Sądu Najwyższego Indii. Władze stanowe ograniczają dostęp do świątyni i do informacji na temat skarbu. Do prasy przeciekła jednak informacja o szacunkowej wycenie skarbu na poziomie 22 miliardów dolarów, co stanowi 1,7 procent PKB Indii. Tymczasem eksperci podkreślają, że w przypadku takiego znaleziska trudno mówić o cenie, gdyż najważniejsza jest wartość historyczna.
Najnowsze informacje mówią o zakończonych badaniach w większości z 6 odnalezionych krypt. Miały się w nich znajdować złote posągi, naszyjniki z kamieni szlachetnych, korony i szmaragdy. „Gazeta Wyborcza” za dziennikiem „Times of India” pisze też o znalezieniu tony złotych monet z epoki napoleońskiej i czasów Imperium Brytyjskiego.
Świątynia Śri Padmanabhaswamy w Triwandrum (obecnie stolica stanu Kerala) powstała w XVI w. na zlecenie rodziny królewskiej Trawankoru. Skarb w podziemiach świątyni mógł być gromadzony przez wiele lat, a kolejne krypty ukrywane.
Obecny status świątyni jest skomplikowany, jeszcze pod koniec lat 60 XX wieku zarządzała nią rodzina maharadżów Trawankoru (potomków fundatorów świątyni). Od 1970 roku przywileje maharadżów formalnie zostały zniesione. Obecne prace konserwacyjne są prowadzone na zlecenie Sądu Najwyższego, który chce w pełni zinwentaryzować świątynię i przekazać ją władzom stanowym. Tymczasem zdaniem potomków maharadżów skarb ze świątyni należy się bóstwu, któremu został przeznaczony.
Całkowita wartość skarbu zostanie oszacowana po zbadaniu ostatniej, największej krypty, gdzie mogą się znajdować najbardziej wartościowe przedmioty. Nie wiadomo też, czy kiedykolwiek złoty skarb będzie pokazany światu.
Czytaj także: Historyczne mennice: mennica lubuska w Gubinie