Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zapowiedział znacjonalizowanie wydobycia złota w tym kraju. Zamierza też sprowadzić rezerwy złota z zagranicznych banków warte 11 miliardów dolarów.
Podczas wystąpienia w państwowej telewizji Chavez zapowiedział nie tylko powiększanie rezerw złota. Planuje też zdywersyfikować wenezuelskie inwestycje przez umieszczenie rezerw w takich państwach, jak Rosja, Chiny, Brazylia, czy Republika Południowej Afryki.
Czytaj także: 2 miliony procent od stycznia, czyli cena złota w Wenezueli
W uzasadnieniu kontrowersyjny prezydent stwierdził, że gospodarki USA i UE toną oraz, że w interesie Wenezueli jest wspieranie stabilności gospodarek takich krajów jak Chiny, Rosja czy Brazylia.
Nie wiadomo kiedy rozpocznie się sprowadzanie wenezuelskich rezerw w złocie zdeponowanych w innych krajach. Z zapowiedzi wynika, że do takiej operacji przygotowuje się już Bank Centralny Wenezueli. Prezes banku zapewnił państwową agencję informacyjną, że każda sztabka sprowadzanego złota będzie sprawdzana.
Czytaj także: Wenezuela: obligacje pokryte w złocie zabezpieczeniem przed hiperinflacją
Z kolei nacjonalizacja kopalni złota i terenów bogatych w złoto nie jest dla Chaveza żadnym problemem. Wystarczył odpowiedni dekret by państwo stało się właścicielem tych terenów. Zdaniem prezydenta Wenezuela posiada rezerwy w złocie warte 12 miliardów dolarów.
Zdaniem zachodnich komentatorów za całą operacją stoją jednak prywatne interesy prezydenta i jego stronników.
Czytaj także: Złoto w Polsce