Majówkowy weekend upływa w Polsce w dość spokojnym tempie, choć pogoda pozostawia wiele do życzenia. Usypia to nieco naszą czujność, ponieważ w ciągu najbliższych dni wiele się będzie działo, czego kulminacją będzie niedzielna druga tura wyborów prezydenckich we Francji.
Sondaże pozwalają Europie spać spokojnie. Ale czy słusznie? Czy 20-procentowa przewaga Emmanuela Macrona nad Marine Le Pen wydaje się być na tyle bezpieczna, aby nic niespodziewanego nie mogło się w niedzielę wydarzyć? Sondaże w ostatnich latach już nie raz zawodziły, choć w tym przypadku trudno sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę także rozkład głosów w pierwszej turze, że wynik drugiej rundy mógłby być inny niż zdecydowane zwycięstwo Macrona.
Kluczowym pytaniem jest to, czy jest jeszcze we Francji rezerwa, jeśli chodzi o uśpiony elektorat, który na ostatniej prostej mógłby się zmobilizować i poprzeć w niedzielę Marine Le Pen. W przypadku tak dużej różnicy w sondażach, strata wydaje się niemożliwa do odrobienia. Ale pamiętajmy też, że w meczu Ligi Mistrzów również nikt nie dawał żadnych szans Barcelonie, która w pierwszym meczu ⅛ finału przegrała z PSG 0:4, aby potem w rewanżu zwyciężyć 6:1…
Drugim punktem zapalnym na świecie jest oczywiście sytuacja na półwyspie koreańskim. Coraz bardziej pogłębiający się konflikt angażuje już w tej chwili nie tylko Koreę Północną i Stany Zjednoczone, ale oczywiście również Koreę Południową, Japonię oraz Chiny. Trump coraz częściej zaczyna mówić o interwencji zbrojnej, a reżim Kim Dzong Una co rusz straszy świat odpaleniem rakiet. Wojna na słowa trwa i prawdę mówiąc, trudno jednoznacznie ocenić, w którą stronę konflikt się rozwinie. Analizując jednak wypowiedzi ekspertów, można niestety wyciągnąć wniosek, że właśnie zbrojna forma konfliktu jest niestety bardzo prawdopodobna.
Na razie oczywiście potencjalnych zagrożeń zupełnie nie widać, jeśli weźmiemy pod uwagę atmosferę na giełdach. Szczególną uwagę przyciąga giełda warszawska, na której dzieją się istne cuda. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy WIG20 zyskał już ponad 30 procent (dokładnie 32%) i wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec wzrostów – apetyty na poprawę rekordu wszech czasów rosną z każdym dniem.
Pomijając wydarzenia czysto polityczne, wiele będzie się w ciągu najbliższych dni działo jeśli chodzi o publikację ważnych danych. Już we wtorek na rynku spłynie wiele ważnych informacji z Chin, Japonii, w Europie poznamy wartości odczytów wskaźników PMI – w Polsce oprócz PMI dowiemy się, jak przedstawia się ważny dla rynku wskaźnik wg. BIEC dotyczący rynku pracy.
3 maja w Polsce mamy narodowe święto, ale świętować nie będzie Europa. Tym bardziej, że poznamy w tym dniu wartość europejskiego PKB. Również w Stanach Zjednoczonych będzie miała publikacja ważnych informacji – raport ADP (dane dotyczące rynku pracy), czy raport ISM dla usług oraz decyzja ws. wysokości stóp procentowych (w tym przypadku jakakolwiek zmiana jest praktycznie wykluczona).
4 maja zapowiada się równie interesująco – kolejne odczyty indeksów PMI w Europie oraz wystąpienie szefa EBC, Mario Draghiego oraz kluczowe dane z USA: handel zagraniczny, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, zamówienia na dobra trwałego użytku.
Piątek, (5 maja) również należeć będzie do Stanów Zjednoczonych (jeśli chodzi o publikację danych makro rzecz jasna). O 14:30 poznamy oficjalne dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy (bezrobocie), które wobec gorszych wartości niż spodziewane, mogą wpłynąć na atmosferę na Wall Street.
Na razie na rynkach akcji nastroje są wciąż przynajmniej dobre. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się na rynku złota, gdzie ostatni tydzień zakończył się niewielkimi spadkami, aczkolwiek szersze spojrzenie pokazuje, że na złocie nie ma niestety wystarczającej ilości paliwa do dalszych wzrostów. Konflikt na półwyspie koreańskim nie zrobił na razie na inwestorach wrażenia, co mogłoby przecież w jakiś stopniu poprawić sytuację na złocie. Podobnie sprawa ma się jeśli chodzi o wybory we Francji. Tutaj inwestorzy na razie śpią raczej spokojnie, co widać przecież po entuzjazmie wyrażonym w popularności rynku akcji.
Kluczowe będą zatem najbliższe dni – i to zarówno jeśli chodzi o wydarzenia polityczne, jak i ewentualne późniejsze reakcje na wydarzenia rynków finansowych. Czy jedną z reakcji będzie wzrost wartości złota? W aktualnym otoczeniu i warunkach zdecydowanie lepsze byłyby inne bodźce dla ruchów na złocie niż zaskakujący wynik wyborów we Francji czy otwarta wojna na półwyspie koreańskim.
Ważne wydarzenia tygodnia:
wtorek, 2 maja: Polska – PMI, wskaźnik rynku pracy wg. BIEC, Strefa Euro – indeks PMI dla przemysłu, stopa bezrobocia, Wielka Brytania – indeks PMI dla przemysłu, NIemcy – PMI dla przemysłu, bezrobocie,
środa, 3 maja: Strefa Euro – PKB, inflacja producencka, Stany Zjednoczone – raport ADP, raport ISM dla usług, decyzja ws. wysokości stóp procentowych,
czwartek, 4 maja: Niemcy – indeks PMI dla usług, Strefa Euro – indeks PMI dla usług, sprzedaż detaliczna, wystąpienie Mario Draghiego, Wielka Brytania – PMI dla usług, Stany Zjednoczone – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, zamówienia w przemyśle, zamówienia na dobra trwałego użytku, bilans handlu zagranicznego,
piątek, 5 maja: Stany Zjednoczone – stopa bezrobocia.