Od marca najniższa emerytura wzrośnie o niespełna 30 zł, a przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – o ponad 67 złotych. Tak wysokiej waloryzacji nie było od pięciu lat.
Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
– Rolą waloryzacji jest utrzymanie siły nabywczej emerytury i renty. Każdego roku do wypłacanych emerytur dodawana jest kwota uzyskana po jej przemnożeniu przez wskaźnik waloryzacji – mówi Iwona Kowalska, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
O ile wzrosną emerytury w 2018 roku?
Komunikat w sprawie wskaźnika waloryzacji rent i emerytur w 2018 roku podpisała w piątek 9 lutego Elżbieta Rafalska, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Według danych GUS ze stycznia bieżącego roku, wskaźniki średniorocznych cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem oraz dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2017 roku wyniosły odpowiednio: 102,0 i 102,3%.
Do ustalenia wskaźnika waloryzacji został przyjęty średnioroczny wskaźnik inflacji dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2017 roku na poziomie 102,3%. Z kolei jak wynika z komunikatu ogłoszonego w piątek przez GUS, 20% z realnego wzrostu płac to 0,68%. W związku z tym wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2018 roku wyniósł 102,98%.
Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent na poziomie 102,98% oznacza, że najniższa emerytura wzrośnie o 29,80 zł – z 1000 zł do 1029,80 złotych. A przeciętna emerytura z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – o około 67,28 zł (z 2257,64 do 2324,92 zł).
Z kolei przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy z FUS wzrośnie o około 47,84 zł (z 1605,22 do 1653,06 zł), a przeciętna renta rodzinna z FUS – o ok. 57,05 zł (z 1914,46 do 1971,51 zł). Aby sprawdzić o ile wzrośnie nasze świadczenie, należy pomnożyć je właśnie przez wskaźnik waloryzacji, czyli w tym roku przez 102,98%.
Wyższe świadczenia już od marca
W ZUS waloryzacji podlegają: emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty rodzinne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, a także dodatki do tych świadczeń, np. dodatek pielęgnacyjny czy dodatek dla sierot zupełnych, świadczenia i zasiłki przedemerytalne oraz renty socjalne. Waloryzacja obejmie świadczenia przyznane do końca lutego 2018 roku.
– W tym roku mamy najwyższą waloryzację od 5 lat. Więcej pieniędzy na swoim koncie emeryci zobaczą już w marcu, gdyż właśnie wtedy zostają zawsze zwaloryzowane kwoty wypłacanych przez ZUS świadczeń. W tym roku wzrosną o 2,98%. Tak wysoka podwyżka to wynik tego, że wzrost wynagrodzeń w ubiegłym roku był wyższy niż można było się spodziewać po pierwszych trzech kwartałach 2017 roku – wyjaśnia Iwona Kowalska z ZUS.
Kowalska przypomina, że w 2017 roku waloryzacja wynosiła zaledwie 0,44%.
– Nie trzeba składać żadnego wniosku, ponieważ ZUS z urzędu podwyższy wypłacaną rentę czy emeryturę – dodaje Iwona Kowalska.
Przykładowo: emerytura, którą odebraliśmy w lutym, wyniosła 1300 zł. Po przemnożeniu przez wskaźnik waloryzacji otrzymujemy 1338,74 zł. 1 marca emerytura będzie wyższa o 38,74 zł brutto.
Inny przykład: renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wyniosła w lutym 1500 zł brutto. Po przemnożeniu przez wskaźnik waloryzacji otrzymujemy 1544,70 zł. 1 marca renta wzrośnie więc o 44,70 zł brutto.
Koszt waloryzacji to prawie 6 mld złotych
Jak tłumaczą w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń z systemu powszechnego, rolniczego i mundurowego – przy wskaźniku 102,98% – wyniesie prawie 6 mld zł. To o około 600 mln więcej niż szacował rząd. Przedstawiciele ministerstwa zaznaczają, że koszt waloryzacji w 2018 roku jest znacząco wyższy od ubiegłorocznych wydatków.
Tegoroczna waloryzacja emerytur i rent jest na najwyższym poziomie w ostatnich pięciu latach. Emerytury i renty w 2018 r. wzrosną o 2,98%. Koszt waloryzacji to prawie 6 mld zł. Nie ma obaw o finansowanie. Wyższe płace to wyższe wpływy do FUS. #emerytura pic.twitter.com/NJPmfSCpGt
— Elżbieta Rafalska (@E_Rafalska) 9 lutego 2018