Przejdź do treści

Złoto a rynek muzyczny

  • Mysaver 
Kupuj sztabkę

Czy przemysł muzyczny będzie zmuszony do zmiany kryteriów przyznawania złotych i platynowych płyt? Wszystko przez kilkumiesięczny już trend, w którym złoto staje się trwale droższe od platyny.

Kategorie platynowych, złotych i srebrnych płyt są symboliczne ale nawiązują do gradacji najcenniejszych metali szlachetnych obecnych na rynku. Jeśli więc przedstawiciele przemysłu muzycznego chcieliby trzymać się kryterium wartości danego metalu a nie tradycji, to musieliby poważnie pomyśleć o zmianie miejsc złotej i platynowej płyty. Od końca ubiegłego roku cena złota coraz częściej przewyższa cenę platyny.

Platyna nie notuje poważnych spadków, ale długoterminowo złoto może się pochwalić bardziej stabilnym wzrostem cen. Do tego trzeba dodać fakt, że rynek platyny jest mocno powiązany z przemysłem motoryzacyjnym. Ok. 50 procent wydobywanej platyny wykorzystuje się produkcji samochodów. To również kruszec, który nie ma tak mocnej marki na rynku inwestycyjnym jak złoto. Na ten cel przeznaczane jest jedynie 7,5 procent wydobycia, co oznacza wielkość ok. 15 ton. W ubiegłym roku wydobycie platyny sięgnęło prawie 200 ton. Przypomnijmy, że w tym samym czasie wydobyto 4067 ton złota.

Wszystkie te okoliczności przemawiają za dalszym wzrostem znaczenia złota. Z braku innych konkurentów na rynku metali szlachetnych złoto wybija się jeszcze bardziej. Póki co inne metale, które mają szansę trafić na rynek, takie jak rod, czeka jeszcze długa droga zanim nabiorą walorów inwestycyjnych. W tej sytuacji potencjalne zmiany w certyfikatach fonograficznych i zastąpienie platynowej płyty przez złotą byłoby wydarzeniem symbolicznym choć dla samego rynku złota nie będzie miało większego znaczenia.