nbp

Złoto wciąż jedną z najlepszych inwestycji

Po spokojnym ubiegłym tygodniu, początek nowego tygodnia przyniósł znaczące ożywienie na rynku królewskiego kruszcu. Złoto wciąż jest także postrzegane jako jedna z najlepszych inwestycji w długoterminowej perspektywie.

Miniony tydzień był dla złota stabilny. Królewski kruszec zakończył go z ceną niespełna 1222 dolarów za uncję, co oznacza, że w porównaniu z poprzednim tygodniem, szlachetny metal zaliczył symboliczny spadek o około 1 dolara.

Bardzo ciekawie rozpoczął się z kolei nowy tydzień. Rynki optymistycznie zareagowały bowiem na zawieszenie broni w sporze handlowym między USA a Chinami. W weekend, podczas szczytu G20 w Argentynie, Donald Trump i Xi Jinping zawarli tymczasowy rozejm. W poniedziałek rano złoto wystrzeliło w górę, przebijając granicę 1230 dolarów za uncję. Wzrosty zaliczyły także główne indeksy giełdowe, osłabł z kolei amerykański dolar.

Dokładnie taki przebieg wydarzeń, jeszcze przed spotkaniem Trump-Jinping w Buenos Aires, prognozowali analitycy, zapowiadając, że każde złagodzenie napięć w handlu między dwiema najpotężniejszymi gospodarkami świata będzie miało negatywny wpływ na kurs dolara, a pozytywny dla królewskiego kruszcu. I większego wpływu na złoto nie będzie miało nawet ponowne zainteresowanie inwestorów bardziej ryzykownymi aktywami, bo głównym motorem napędowym dla cen metalu będzie słabnąca amerykańska waluta.

Te nastroje odzwierciedla też cotygodniowa ankieta serwisu Kitco, w której zdecydowana większość inwestorów opowiedziała się za wzrostami cen złota w najbliższych dniach.

Inwestorzy z optymizmem patrzą na złoto

Odradzający się optymizm na rynku złota potwierdza też niedawne globalne badanie, przeprowadzone przez Legg Mason, międzynarodową firmę inwestycyjną, w której wzięło udział ponad 16 tys. inwestorów z całego świata.

Blisko ¼ z nich (23 proc.) odpowiedziało, że złoto będzie jedną z najlepszych inwestycji w trakcie nadchodzących 12 miesięcy. Wyżej oceniono jedynie nieruchomości, a także krajowe i międzynarodowe rynki akcji. Mniej popularne od królewskiego kruszcu są m.in. obligacje czy kryptowaluty.

Jak podkreślają eksperci z Legg Mason, inwestorzy szukają bardziej stabilnych form inwestycji ze względu m.in. na zmienność na rynku akcji i obligacji, rozumieją też korzyści z dywersyfikacji portfela.

Zdaniem części analityków, ceny złota wreszcie zaczynają także odzwierciedlać zwiększający się niepokój, związany z rosnącym ryzykiem geopolitycznym i widmem spowolnienia w światowej gospodarce. Królewski kruszec kupują nie tylko inwestorzy i fundusze, ale także banki centralne, które w ostatnich miesiącach znacznie zwiększyły swoje rezerwy tego kruszcu.