Wczoraj cena złota przekroczyła poziom 1280 USD, osiągając tym samym tegoroczne minimum, jak również najniższy poziom w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Zbiegło się to w czasie z dużą sprzedażą złota przez Wenezuelę. Czy oba wydarzenia mogą być ze sobą powiązane? Sprawie przyjrzeli się analitycy Kitco.
Pogrążona w kryzysie Wenezuela nie pierwszy raz pozyskuje środki na spłatę zobowiązań w drodze sprzedaży swoich rezerw złota. Na przełomie lat 2016 i 2017 Wenezuela sprzedała znaczną część swojego złota, a rezerwy zmalały z 361,02 ton do 188,8. W ostatnich miesiącach nastąpiły kolejne wyprzedaże, poprzedzone nieudanymi próbami ściągnięcia złota trzymanego w Banku Anglii. Obecnie złoto Wenezueli jest wyprzedawane systematycznie przez rząd Maduro, bez zgody Zgromadzenia Narodowego, a pieniądze wykorzystywane są do utrzymywania programów rządowych, a także do spłaty długów. Nabywcami są przede wszystkim firmy pochodzące ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Turcji.
Czytaj także: Bank Anglii nie chce oddać Wenezueli złota
Rezerwy złota Wenezueli
source: tradingeconomics.com
Według Reutersa, rezerwy złota Wenezueli od początku 2019 r. zmniejszyły się już o 30 ton. Zaś w poniedziałek Bloomberg poinformował, że Wenezuela sprzedała złoto o wartości 400 milionów dolarów. Wkrótce potem cena złota zanurkowała poniżej 1280 USD.
Zdaniem dyrektora zarządzającego RBC Wealth Management George’a Gero, wiadomość o wyprzedaży mogła przyczynić się do spadku cen.
– Za każdym razem, gdy pojawia się duża podaż jakiegoś dobra na rynku, wpływa to na handel oraz ceny – powiedział w rozmowie z Kitco George Gero.
Odmienne stanowisko przedstawił Daniel Ghali, strateg ds. surowców TD Securities. Jego zdaniem, nawet jeżeli obniżka była spowodowana przez ruch Wenezueli, nie będzie to efekt długofalowy, gdyż inwestorzy większą uwagę zwracają na takie kraje jak np. Chiny.
– Nie sądzę, by wyprzedaż Wenezueli wpływała na cenę złota długofalowo – powiedział Ghali. – Rynek lubi patrzeć na zakupy lub sprzedaż w oficjalnych sektorach, jednak nie, jeśli dotyczy to jednego tylko kraju. Bardziej prawdopodobne jest, że rynek będzie przyglądał się szerokiej grupie krajów, w szczególności Chinom, które gromadziły złoto w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Czytaj także: Chiny dążą do uniezależnienia od dolara
– Inwestorzy obserwują Chiny, jeśli chodzi o zakupy złota. To kraj znacznie bardziej stabilny, niż Wenezuela, przejawiająca tendencje do irracjonalnych decyzji – dodał Philip Streible, starszy strateg rynkowy RJO Futures.
Zdaniem analityków Kitco, na spadek cen złota wpłynął wzrost akcji, a także utrzymujący swoją siłę dolar amerykański. Rynek złota odnotował także wyprzedaż w związku z czerwcowymi kontraktami terminowymi na złoto na Comex, które spadły o prawie 1 proc. I to w tych czynnikach należałoby się dopatrywać przyczyn spadku cen.